poniedziałek, 12 grudnia 2022

Kiedy czasu coraz mniej

Nowość

„Kiedy już czasu dla nas nie będzie”

Marta Nowik

 

Czas płynie nieubłaganie . Niekiedy przypomina o sobie nieustannie, ale bywa i tak, że nagle daje znać, że w klepsydrze życia pozostało już niewiele ziaren. Tak naprawdę ile jeszcze go jest najczęściej dowiadujemy się w najmniej spodziewanym momencie. Jednak dopóki jest warto wykorzystać każdą jego sekundę, nawet jeśli wydaje się, że dokładnie wiemy jak się potoczy …

 

Patrząc z boku lub zewnątrz wydawałoby się, że ci starsi ludzie zamieszkujący dom spokojnej starości już wszystko mają za sobą. Teraz jedynie czekają kresu swoich dni. Nic bardziej mylnego, pierwsze wrażenie wcale nie musi być prawdziwe albo zawiera jedynie iluzję. Wiek niesie z sobą doświadczenia, wspomnienia, przeszłość, ale i świadomość, że kiedyś już czasu już nie będzie. Niespodziewana przesyłka wnosi do ich egzystencji zagadkę, a niedługo później niespodziewany gość dodaje jeszcze więcej niewiadomych. Ma w sobie tajemnicę, może niejedną, ale równocześnie staje się kimś więcej niż przelotną znajomością. Ktoś o wiele młodszy od pensjonariuszy zostaje przyjęty do ich grona, przyjaźń nie zna pojęcia różnicy wiekowej, lecz rozpoznaje szczerość intencji oraz potrzebę bliskości. Pewne pytania wiszą w powietrzu, tak samo jak da się wyczuć, że coś się wydarzy, ale czy da się stanąć na drodze wydarzeniom, jakich jedni pragną, a drudzy obawiają się? Czas nie sprzyja nikomu, jednak niekiedy pozwala o sobie zapomnieć i cieszyć się chwilą …

 

Marta Nowik po raz drugi zaczarowała mnie opowiadaną historią. Na kartach jej książki rozgrywa się opowieść, miejscami ciepła, a czasami dramatyczna, lecz zawsze pełna uczuć. Kilku pokoleniowa społeczność, pełna różnorodnych charakterów oraz przede wszystkim ludzi z dużym bagażem życiowym, mała, wcale nie zamknięta na otoczenie, umiejąca dać oparcie i służąca pomocą, nie tylko gdy zajdzie nagląca potrzeba. „Kiedy już czasu dla nas nie będzie” opiera się o takie ramy, mieszczą one kilka wątków, splatających się w książkę, jaka niejednokrotnie zaskoczy czytelników i równie często skłoni do refleksji. Autorka wykreowała realnych bohaterów, jakich spotykamy na co dzień, ale zbyt często niedostrzeganych lub dla większości po prostu niewidzialnych, odsuniętych na boczny tor życia, chociaż jeszcze wciąż mających wiele do zaoferowania. Ważnymi elementami są przyjaźń oraz miłość, nieoczywiste, pojawiające się kiedy nikt nie spodziewa się, ale w głębi serca czeka na nie. „Kiedy już czasu dla nas nie będzie” nie jest powieścią melancholijną, jednak cień zadumy jest wyraźny, podobnie jak i emocje, niełatwe, zdające się burzyć spokój, lecz również pozwalające spojrzeć z na drugiego człowieka z innej perspektyw niż można było się spodziewać.

 

 

Za możliwość przeczytania

 książki 

dziękuję Autorce i wyd. Novae res