„Bogowie
muszą być szaleni”
Aneta
Jadowska
Podobno
jeśli coś dają to trzeba brać, a kiedy biją to uciekać, ale czasem warto
postąpić wbrew starej, ludowej mądrości. Co jednak w sytuacji kiedy jedno oraz
drugie przybiera na sile i stawianie czoła kłopotom staje się prawie codzienną
rozrywką? Trzeba być szalonym by podjąć rozgrywkę z bardzo złośliwym
przeznaczeniem i jeszcze rzucać mu wyzwanie. Niektórzy wydają się wprost
stworzeni do igraszek z losem i nie tylko z nim.
Dla
rodziny i przyjaciół Dora Wilk zrobi wszystko, nawet jeśli oznacza to proszenie
się o kłopoty, oczywiście w przenośni, bo kto jak kto, ale wiedźma z dość
skomplikowanym rodowodem oraz niecodziennymi koneksjami raczej rzadko używa
słowa „proszę”, Jednak tym razem sprawa jest poważniejsza i wymaga talentów,
jakich w sobie nie dostrzega ona oraz reszta społeczności, ludzkiej i magicznej.
Niestety nie czas na zwątpienie i dylematy, zwłaszcza, że okazanie słabości
byłoby zbyt wielu na rękę, bo szykuje się zamieszanie większe niż zazwyczaj,
więc zimna krew i reszta umiejętności Dory będą więcej niż przydatne. A to
dopiero początek tego co czeka ją i jej diabelsko-anielskich partnerów. Ktoś z
zimną krwią przymierza się do zasiania
ziaren niezgody i chaosu, a grunt pod taki zasiew jak najbardziej odpowiedni
jest w Thornie oraz jego okolicach, więc i plon zapowiada się niezwykle „obfity”. Kto może zaprowadzić porządek? Jedno nazwisko przychodzi od razu
na myśl, w końcu tylko Wilk bez oglądania się na konsekwencje wprowadza
sprawiedliwość w życie, a każdy kto ma inne zdanie powinien być przygotowany na
bezwzględną wojnę. Jeśli Dora za coś się bierze jedno jest pewne, nie ma zmiłuj
się dopóki nie zapanuje spokój!
Następna
porcja perypetii nieszablonowej pani detektyw oraz jej współpracowników
przynosi z sobą kolejne zagadki, śledztwo oraz kilka odpowiedzi i jeszcze
więcej nowych pytań. „Bogowie muszą być szaleni” jest lekturą spod znaku
prawdziwej jazdy bez trzymanki, gdzie dosłownie wszystko jest możliwe. Niebo, piekło
i ziemia stanowią niezłe miejsca by Aneta Jadowska wcieliła w życie swoje niesamowite
pomysły na fabułę, w jakiej nie brakuje wyrafinowanych intryg, pasjonującego
dochodzenia, zmieniających się pojęć wróg i sojusznik oraz oczywiście
bohaterów, dla których słowo „niemożliwe” nie istnieje. Tak jak wcześniej humor
również ponownie stanowi jedną z zalet i okazuje się, że jest jeszcze lepszy, a
dialogi oraz monologi po prostu skrzą się od niego. Znane postacie odkrywają
przed czytelnikami nowe cechy, nadające im nieco aury tajemniczości, a z
drugiej pokazują, iż jeszcze wiele mają w zanadrzu i jeszcze niejednokrotnie
zaskoczą. Podobnie rzecz ma się z wątkami, powiedzieć, że tam gdzie diabeł nie
może to kobietę pośle to tak jakby nic nie powiedzieć, gdyż główna bohaterka
wymyka się jakimkolwiek schematom, autorka ma dla niej i czytających jeszcze
wiele niespodzianek. Podczas lektury książki „Bogowie muszą być szaleni” na
jedno tylko należy się przygotować, iż o piekle i niebie jeszcze wiele jest do
powiedzenia i na pewno w interesujący sposób zrobią to bohaterowie spod pióra
Anety Jadowskiej.
Tytuł zapisuję !
OdpowiedzUsuńChyba na twoim blogu to pisałam, twórczość tej autorki jeszcze przede mną, ale z każdą recenzją chcę coraz bardziej zapoznać się z jej książkami.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Nie znam twórczości tej autorki, ale to chyba nie do końca moje klimaty. 😊
OdpowiedzUsuńSkoro to prawdziwa jazda bez trzymanki to warto przeczytać tę książkę.
OdpowiedzUsuńJest na mojej liście od dawna, ale póki co przedzieram się przez cykl o Nikicie. A raczej przedzierałabym się, gdyby moja biblioteka od 4 miesięcy nie była zamknięta z powodu remontu :(
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu sięgnąć po całą serię :)
OdpowiedzUsuńJadowska ostatnio u ciebie króluje
OdpowiedzUsuńNa tym blogu na pewno zostanie.
OdpowiedzUsuń