Premiera: 23.05.2018
„Kopia
doskonała”
Małgorzata
Rogala
Sztuka
i przestępstwo nie pasują do siebie, lecz niestety nie tak rzadko stają się
awersem i rewersem tej samej monety – pragnienia posiadania tego co zachwyca
wielu, a może należeć do nielicznych. Kopię od oryginału wcale nie tak łatwo
odróżnić, czasem diabeł tkwi w szczegółach, dotyczy to także ludzkich intencji.
Czasem wystarczy detal by całość nabrała całkiem innego charakteru.
Zawód
prywatnego detektywa nie jest taki prosty jak by się wydawało oglądając
telewizję lub czytając kryminały. Niestety bywa niewdzięczny i wymaga od człowieka
stawienia czoła temu czego starannie się unika. Celina Stefańska właśnie jest w
takiej sytuacji, przyjmując sprawę odnalezienia Dominiki Wojtowicz musi nie
tylko poprowadzić profesjonalnie dochodzenie, ale i pokonać swoje fobie.
Śledztwo wymaga wyruszeniem śladami młodej kobiety, które urywają się w Lyonie,
gdzie zdolna artystka miała namalować kopię słynnego obrazu. Ona i skopiowane
płótno zapadają się pod ziemię, a okoliczności nie wróżą niczego dobrego. Z
Polski wyrusza więc Stefańska by na miejscu rozeznać się w szczegółach, musi także
rozszyfrować pewne zdjęcie, mogące być kluczem do tego co zaszło. Piękne
francuskie krajobrazy kontrastują z wynikami pracy Celiny, powoli detale
uzupełniają niepokojący obraz wydarzeń. Sprawa okazuje się być nie tylko
skomplikowana, lecz przede wszystkim niebezpieczna i dla pani detektyw i dla
zaginionej. Czas ucieka, ktoś starannie planuje każdy swój krok i pozostaje
bardzo blisko, ale stara się nie ujawnić swej obecności. Jakie ma plany? To się
dopiero okaże, ufać nie powinno się nikomu, bo błąd w ocenie kto wróg, a kto
przyjaciel może kosztować dużo, czasem cena jest najwyższa …
Po
pierwsza oryginalna, po drugie napisana lekkim piórem, a po trzecie i
najważniejsze wspaniały początek cyklu kryminalnego, podnoszący polskiej
pisarce poprzeczkę literacką. O kim i o czym mowa? O „Kopii doskonałej”, najnowszej
książce autorstwa Małgorzaty Rogali, inicjującej nową serię z bohaterami równie interesującymi jak ich
poprzednicy oraz perypetiami godnymi kontynuacji. Jednak ogóły ogółami, a w
kryminałach to detale składają się na motyw, od którego zależy czy zaintryguje
on czytelnika i wciągnie go w wir rozwiązywania zagadek. „Kopia doskonała” ma
dopracowane szczegóły w każdym calu, współgrają one z sobą i dopełniają się tak,
by historia jakiej są podstawą zaskakiwała, jej kolejne sceny przechodziły
płynnie jedna w drugą oraz atmosfera napięcia i zagadkowości wciąż była obecna.
Czytając książkę Małgorzaty Rogali, oprócz dobrze przemyślanej kanwy, dostajemy
także wspaniale oddany drugi plan w postaci francuskich miast i miasteczek,
opisanych na tyle drobiazgowo by czytelnik mógł przenieść się w swej wyobraźni
do tych punktów. Niezwykle obrazowy język powieści sprzyja
literacko-sensacyjnej podróży podczas lektury. Jednakże najważniejsi są
bohaterowie oraz wątki, w które zostali uwikłani, trzeba przyznać, że autorka postawiła
tych pierwszych wobec wyzwań nie tylko kryminalnych, nieraz wikłając ich w niezłe
tarapaty. Fabuła „Kopii doskonałej” zawiera w sobie także zapowiedź, że jeszcze
przed czytającymi wiele zagadek do rozwiązania i sekretów do odkrycia, co
zostało wplecione w teraźniejszą akcję książki i pobudza apetyt na dalszy ciąg.
Na pewno nie da im się odmówić dużej dozy tajemniczości, poczucia humoru oraz
po prostu czaru, warto z nimi się zapoznać i zapamiętać, gdyż dopiero są na początku
pewnej drogi. Jakiej? To dopiero się okaże, lecz na pewno nie będzie ona nudna
dla nikogo. Podczas czytania najnowszej książki Małgorzaty Rogali odnalazłam
klimat znany mi z twórczości Joanny Chmielewskiej, mistrzyni polskiego kryminału,
który w tym przypadku nie jest jedynie kopią, a oryginałem i to doskonałym.
Za możliwość przeczytania książki
dziękuję
Autorce - Małgorzacie Rogali
Chcę koniecznie przeczytać.
OdpowiedzUsuńI ja również chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu poznać książki tej autorki.
OdpowiedzUsuńChyba się skuszę.
OdpowiedzUsuńKsiążki tej autorki od dawna mam w planach i mam nadzieję, że niedługo uda mi się za nie zabrać. :)
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja! Szkoda, że tym razem to nie jest książka dla mnie, ale jestem pewna, że przekonasz nie jedną osobę :)
OdpowiedzUsuń