"Kłamca"
Tomasz Białkowski
Kłamstwo ma wiele twarzy, z czasem zastępuje prawdę, dla wielu nawet stanowi ją.
Z biegiem lat oszustwo zaczyna żyć własnym życiem, niekiedy pasożytując na tych, którzy starają się zapomnieć o tym, co było.
Koperta, zwykła, jedna z wielu, ale to, co zawierała już takie nie było, czy to może pomóc wyjaśnić niezwykle brutalne morderstwo na starszym małżeństwie? Szadrak, słowo niespotykane, ale na pewno nieprzypadkowe, ma coś wskazywać, ale co? Dlaczego zamordowano dwoje ludzi i dlaczego stali się oni częścią makabrycznej inscenizacji? Jedno jest pewne - zabójca dokładnie wiedział, co robi i nie wybrał ofiar przypadkowo. Oto „Kłamca.”
Koperta, zwykła, jedna z wielu, ale to, co zawierała już takie nie było, czy to może pomóc wyjaśnić niezwykle brutalne morderstwo na starszym małżeństwie? Szadrak, słowo niespotykane, ale na pewno nieprzypadkowe, ma coś wskazywać, ale co? Dlaczego zamordowano dwoje ludzi i dlaczego stali się oni częścią makabrycznej inscenizacji? Jedno jest pewne - zabójca dokładnie wiedział, co robi i nie wybrał ofiar przypadkowo. Oto „Kłamca.”
Reszta recenzji tutaj
Za możliwość przeczytania książki dziękuję portalowi dlaLejdis.pldlaLejdis.pl
uwielbiam takie mroczne kryminały, więc dzięki, za zwrócenie uwagi na tę pozycję :)
OdpowiedzUsuńcałuski
Polecam też pierwszą część :)
UsuńBrzmi interesująco, zobaczymy, rozglądnę się.
OdpowiedzUsuńKsiążka ma kilka interesujących wątków
UsuńTo coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że tak :)
UsuńCo mnie bardzo cieszy, to to, że polscy pisarze coraz częściej piszą książki z dreszczykiem emocji w tle:)
OdpowiedzUsuńWiele świetnych ksiązek kryminalnych ostatnio powstało, chociaż i wcześniej nie było źle ;)
UsuńBrzmi ciekawie, może się rozejrzę :)
OdpowiedzUsuńWarto poszukać :)
UsuńA ja jakoś zniechęciłam się do kryminałów ponownie. Czytam teraz powieść kryminalną i niestety jest tak nudna, że aż odechciewa się wszystkiego, dlatego nie wiem, czy sięgnę po ,,Kłamcę''. Zastanowię się jeszcze.
OdpowiedzUsuńCzasem i takie się zdarzają ;)
UsuńChętnie poznam książkę, tym bardziej że czytałam "Drzewo morwowe" :)
OdpowiedzUsuńA ja chętnie poznam "Drzewo morwowe" :)
UsuńMyślę, że mogłyby mnie zaciekawić takie intrygi, bo ostatnio szukam tego typu książek z napięciem.
OdpowiedzUsuńW tej napiecie na pewno jest :)
UsuńOstatnio czytam więcej kryminałów, więc może i na ten się skuszę
OdpowiedzUsuń