wtorek, 16 lipca 2024

Czy to się może udać?

Przedpremierowo:

„Dwa tygodnie na próbę”

Tessa Bailey

 

Jednych meczy traktowanie ich na serio lub zbyt poważnie, chcieliby trochę luzu  w swojej egzystencji. Inni natomiast pragną by zaczęto postrzegać ich, jako godnych zaufania i dojrzałych. Czy łatwo jest to zmienić? Czasem trzeba uciec się do sprytnego wybiegu vel małego oszustwa, bo natura ludzka ma to do siebie, że trudno odzwyczaja się od ulubionego obrazu czyjeś osoby i jedynie porządny wstrząs może coś zdziałać!

 

Każdy zna z własnego doświadczenia lub z bliższego albo dalszego otoczenia jak to jest z młodszym rodzeństwem. Wiadome są lepsze i gorsze momenty, czasem mijają lata zanim zapanuje równowaga, aa wiek już nie jest postrzegany, jako dość uciążliwa przeszkoda w wzajemnych relacjach. No cóż Georgie jest właśnie tą młodszą, a właściwie najmłodszą w rodzinie i nikt, dokładnie nikt, nie traktuje jej poważnie, a i zawód, jaki wykonuje też nie pomaga dziewczynie. Dlatego Travis jest świetnym środkiem do celu, by rodzina i nie jedynie ona, zaczęła traktować ją jak dorosłą osobę, a nie brzdąca, który na niczym nie zna się. Czy udawany chłopak jest doskonałym planem? W przekonaniu Georgie tak, a pewność siebie to już duży krok do sukcesu, dla kogoś, komu do tej pory trudno było uwierzyć w siebie. Oczywiście jest też pewien haczyk, nawet spory. Travis nie słynie z wierności, trudno nawet o niej mówić, bo nie był w żadnym związku, za to zasłynął z niejednej przygody w kobiecym towarzystwie i jest przyjacielem starszego brata dziewczyny. Po prostu czysty hazard, ale kto nie ryzykuje ten… no właśnie, jaki finał będzie miała ta relacja obliczona na bardzo krótki termin?

 

Lekka komedia romantyczna? Jak najbardziej, lecz z kategorii, gdzie ta „lekkość” oznacza po prostu naprawdę dobra rozrywkę. Tessa Bailey oddała w ręce czytelników historię właśnie tego rodzaju, która bawi nas od samego początku i nie ukrywa, że to właśnie jest jednym z jej celów, lecz nie jedynym. Prawie na wstępie zauważamy również poważniejsze tony odpowiednio wplecione oraz oczywiście uczuciowe wątki. Solidna podstawa dla fabuły i z talentem wykorzystana przez autorkę przez całą opowieść. Zabawno-emocjonalna strona jest oczywiście na pierwszym miejscu, ale trudniejsze, z drugiego planu, również czytający dostrzegają. „Dwa tygodnie na próbę” ma w sobie wszystko to, co lubimy w tym gatunku i co sprawia, iż uśmiechamy się prawie cały czas i kibicujemy postaciom w ich perypetiach. Jeżeli napiszę, że bohaterowie są uroczy, nie oznacza to, że nie mają charyzmy i nie wyróżniają się spośród innych im podobnych. Nic podobnego, mają jedno i drugie, a nawet jeśli nie są pierwszoplanowy to i tak nie dają o sobie zapomnieć. Tessa Bailey potrafi wykorzystać proste klisze i nadać im barw oraz intensywności, tak, by czytanie stanowiło dla nas prawdziwą przyjemnością i pozwoliło przenieść się do książkowego świata.


PREMIERA:

17.07.2024

Za możliwość przeczytania

 książki 

dziękuję:

4 komentarze:

  1. Tego lata czytam trochę takich lekkich książek, będę miała ją na uwadze :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Lato sprzyja czytaniu takich lekkich komedii romantycznych.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wprawdzie w ciągu lata sięgam po lżejszą literaturę, jednak w przypadku tej książki to zupełnie nie jestem w targecie. Zatem odpuszczę sobie tę książkę, bo na mojej liście jest wystarczająco dużo pozycji do przeczytania.

    OdpowiedzUsuń
  4. Czasem lubię sięgnąć po lekką książkę. :)

    OdpowiedzUsuń