Premiera
wkrótce
Strach.
Bezsilność. Zamknięcie we własnym ciele. Książka Anny Naskręt to historia
prawdziwa,
to przejmująca opowieść o kobiecie, która na przekór wszystkiemu
postanowiła stawić czoło okrutnemu losowi. Sparaliżowana i całkowicie zdana na
innych, nie poddała się. Dzięki swojej determinacji i wewnętrznej sile wygrała
walkę o to, co dla każdego z nas jest najważniejsze: życie, szczęście i miłość.
„Uwięziony krzyk” w księgarniach już 18 września.
„Życie zaskakuje i tylko ono
miewa takie pokręcone scenariusze. Scenariusz mojego pisał chyba ktoś naćpany”
– tymi słowami Anna Naskręt podsumowuje swoją historię. Choć łatwo dostrzec tu
specyficzny humor i dystans, to jej opowieść porusza i wstrząsa. Była zdrową, pełną energii, młodą kobietą, miała męża i
dziecko, a w głowie plany i marzenia na przyszłość. Udar przyszedł nagle. Miała
dwadzieścia cztery lata i została uwięziona we własnym ciele. Niema i
sparaliżowana. Lekarze nie dawali jej szans na przeżycie.
Anna jednak żyje.
Mówi, porusza się. Od tamtego czasu minęło osiemnaście lat. Walka o powrót do
zdrowia nauczyła ją cierpliwości i pokory. Zrozumiała, że droga do normalności
będzie długa i wyboista, ale warto podjąć wysiłek, by ją pokonać.
„Uwięziony
krzyk” wzrusza i wywołuje u czytelnika ogrom emocji,
począwszy od szoku i niedowierzania, poprzez współczucie, na podziwie dla
determinacji i wytrwałości głównej bohaterki kończąc. Przejmująca historia Anny uświadamia, jak
kruche jest szczęście. Ludzki los bywa
przewrotny: w jednym momencie i to, co budowaliśmy przez lata, rozpada
się niczym domek z kart, a my możemy jedynie ze smutkiem na to patrzeć. Ta
szczera, chwilami trudna, choć niepozbawiona dowcipu opowieść jest
niepowtarzalną lekcją życia, która skłania do przemyśleń i przekonuje, że nie
warto przejmować się tym, na co nie mamy wpływu. Na
drodze do upragnionego szczęścia często napotykamy przeszkody, które wydają się
nie do pokonania. Anna Naskręt w swojej książce udowadnia, że nawet w najtrudniejszych
okolicznościach jest miejsce na nadzieję i miłość.
Skoro wzrusza to chętnie zajrzę. Musze tylko znaleźć więcej czasu.
OdpowiedzUsuńWidzę, że godne polecenia :)
OdpowiedzUsuńBardzo chcę, aby ta książka trafiła w moje ręce. 😊
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i zapraszam w moje skromne blogowe progi. 😊
Ja, jako autorka zapraszam na mój blog na Fb, Niemy Krzyk - historia prawdziwa, oraz uwiezionykrzyk.blogspot.com gdzie znajdziecie opowiadania na podstawie których powstała książka:)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej książce wcześniej, nie widziałam żadnych zapowiedzi, ale jak tylko skończe pisać ten komentarz, lecę sprawdzić kiedy premiera i będę jej niecierpliwie oczekiwać.
OdpowiedzUsuńPremiera za dwa tygodnie, 18.09:)
UsuńCiekawi mnie ta książka :)
OdpowiedzUsuńChyba coś w moim guście nareszcie. Od dawna nie mogłam znaleźć na tym blogu książki, która by mnie zainteresowała.
OdpowiedzUsuńTej książki akurat nie planuję czytać :)
OdpowiedzUsuńwww.whothatgirl.pl
Gdy będę miała okazję z ciekawością sięgnę po tę książkę.
OdpowiedzUsuńSuper, że napisałaś o tej książce. Zainteresowałas mnie.
OdpowiedzUsuń