Strony

czwartek, 27 kwietnia 2017

Majówka z książką


Patrząc na kalendarz przygotowania do Majówki powinny być już zaawansowane, niestety rzut okiem na pogodę za oknem jakoś nie odstraja optymistycznie. Jednak nie ma tego złego co można by na dobre obrócić czyli aura sprzyja lekturze, fotelowi, ciepłej herbacie i kocykowi :D Ten rok obfituje w same dobre lektury, poprzednie zresztą nie były gorsze, dzięki temu co nieco mogę polecić do czytania. Oczywiście to jedynie wycinek tego co warto przeczytać.

Gorące teksańskie letnie dni, niebezpieczny mężczyzna z niełatwą przeszłością, dziewczyna mająca prawie wszystko i pewna iskra, która nie powinna pojawić się pojawić pomiędzy tą dwójką. Agnieszka Lingas-Łoniewska już wielokrotnie pokazała jak różne mogą być oblicza miłości i jak wiele zmienia gdy pojawia się ona w życiu człowieka. W najnowszej książce "Boys from hell" nie brak emocji i to z kategorii tych gwałtownych, wprowadzających zamęt i zmieniających calkowicie życie bohaterów. Oczywiście takie stwierdzenie, nawet w małym procencie, nie oddaje tego co Autorka przygotowała dla swoich czytelników. Emocjonalny rollercoaster to mało powiedziane co czeka nas podczas lektury, przygotować się jest najlepiej na dosłownie wszystko, uczucia przeplatają się z humorem, a dramatycznym momentom towarzyszą niezwykle trudne życiowe wybory. 

Reszta recenzji tutaj 


Agnieszka Lingas-Łoniewska już nie raz udowodniła, że jej umiejętność wejścia ludzką psychikę jest wyjątkowa, podobnie jak talent do ujmowania słowami całej skali uczuć - od najradośniejszych po te najbardziej dramatyczne. "Piętno Midasa" to prawdziwy dramat sensacyjny dostarczający podczas lektury jednocześnie wrażeń emocjonalnych i intrygi kryminalnej. Czytelnicy nie powinni być zdziwieni nieograniczoną wyobraźnią autorki, sensacja płynnie przechodzi na stronę obyczajową i odwrotnie. Główni bohaterowie są nieszablonowi, poranieni, chowający w zanadrzu zagadki, wraz z rozwojem fabuły uchylają trochę drzwi do swych tajemnic, lecz prawdziwa kulminacja czeka w zakończeniu, a raczej zakończeniach.
 Reszta recenzji tutaj



"Zbrodnie pozamałżeńskie" wymykają się prostym klasyfikacjom gatunkowym, pisarski tandem postarał się by każdy rozdział zaskakiwał czytelnika i zmierzał w kierunku mało przewidywalnym. Psychologiczna strona tej książki odsłania ciemną stronę związków czasem dostrzegalną od razu, a czasem dobrze ukrytą pod maską sukcesu i aspiracji. Obyczajowe wątki oscylują pomiędzy różnorodnymi obliczami miłości i pożądania, w których jak w lustrze odbijają się codzienne problemy, narastająca frustracja, niezadowolenie z siebie bądź partnera. Bohaterowie znajdują się właśnie tuż przed życiowym zakrętem lub nieświadomie weszli już w jego wiraż i nie wiedzą jeszcze dokąd on ich zaprowadzi lub raczej podjęte przez nich decyzje. Kto jest winnym, kto ofiarą? 

Reszta recenzji tutaj



"Widmo grzechu" to porywająca historia o młodych ludziach, ale nie tylko dla nich. Autorka napisała opowieść w jakiej uczucia grają pierwsze skrzypce, nie są one egzaltowane, lecz zwracają swoją uwagę intensywnością i realnością, młodzi bohaterowie pod maską buntu kryją ból, wesołość i przebojowość wykorzystują do ukrycia wrażliwości, bo wcześnie nauczyli się, że nie tego się po nich oczekuje. Anna Szafrańska stawia przed swoimi postaciami wyzwania pod wpływem jakich dojrzewają, zaczynają patrzeć na świat z całkiem innej perspektywy, ale niekiedy ujawniają się w nich cechy, których po nich nie spodziewaliśmy się. Na oczach czytelników podejmują decyzje o  wiele bardziej dalekosiężne niż początkowo przypuszczali, stają przed wyborami wymagającymi od nich odwagi i  przeciwstawienia się zasadom jakie były kierunkowskazem w ich dotychczasowej egzystencji.

 Reszta recenzji tutaj


Jakiś czas temu miałam okazję przeczytania historię o wcześniejszych losach tytułowej bohaterki "Zaufaj mi, Karolino" i pozostała mi ona w pamięci pomimo upływu czasu. Byłam ciekawa co dalej z tytułową postacią, niedawno dostałam od Aliny Białowąs możliwość kontynuacji lektury i byłam pewna, że dostarczy ona wielu emocji i nie zawiodłam się. Nawet więcej, dalszy ciąg opowieści o Karolinie był równie dobry jak pierwsza część, a może nawet lepszy. Autorka nie wyposaża swojej bohaterki w nadzwyczajny optymizm, nie czyni z niej nagle super-woman czy też siłaczki, ale za to przedstawia rzeczywistą osobę - zranioną, starającą się jakoś iść do przodu i potykającą się na nowej drodze. "Zaufaj mi, Karolino" wbrew pozorom nie jest powieścią epatującą smutkiem, emocje odczuwane przez poszczególne postacie mają swoje uzasadnienie i są adekwatne do opisywanych sytuacji. 
Reszta recenzji tutaj 
 
Alina Białowąs daje czytelnikowi do rąk opowieść w jakiej nie ma prostych emocji, są za to uczucia skomplikowane, stopniowo narastające, aż w kulminacji wybuchające i niszczące to, co było fałszywe. Każda strona to element panoramy, w której główną rolę odgrywa miłość, bywa ona i prawdziwa i iluzoryczna, dająca siłę, lecz i pozbawiająca instynktu samozachowawczego. Jak ćma do ognia przyciąga, nie uśmierca, ale parzy w najmniej spodziewanym momencie. Autorka nie daje prostych odpowiedzi, czytający są świadkami dojrzewania i szukania własnej ścieżki życiowej oraz ceny za ucieczkę od brania odpowiedzialności za własną egzystencję. "Grzeczna dziewczynka" to prawdziwy dramat utkany z relacji rodzinnych, związków kobiet i mężczyzn oraz pragnienia bycia kochanym. 
 
Reszta recenzji tutaj 
(pierwsze wydanie) 


Miłość, związek, rodzina i dwoje ludzi, jednocześnie nic prostszego i nic trudniejszego, dopóki wszystko się układa, mniej lub bardziej dobrze, rzadko kiedy zadaje się pytania o to, czego się pragnie. Jednak w momencie gdy zaczynają się trudności, okazuje się, że pod pozorami szczęścia kryje się wiele nierozwiązanych problemów. "Galeria uczuć" mogłaby wydawać się kolejną książką gdzie osią akcji są uczucia, jednak czy od nich wiele się nie zaczyna i równie dużo z ich powodu ma swój koniec? Opowieść o Oli nie jest naiwną historyjką gdzie z góry można przewidzieć jak się rozwinie fabuła. Autorka tak poprowadziła wątki, by czytelnik poznał dobrze bohaterów, to, co nimi kierowało przy podejmowaniu wyborów i jaki był ich wynik. Przedstawić zwykłą rzeczywistość wcale nie jest łatwo, szczególnie kiedy tematem są uczucia.
 
 Reszta recenzji tutaj
 
 
Na kryminalne historie trzeba mieć ciekawy pomysł i połączyć z bardzo dobrym piórem, to oczywiście na początek, ponieważ sukces zależy od poprowadzenia akcji oraz wielu niuansów, sprawiających czytelnik z przysłowiowymi wypiekami na twarzy śledzi fabułę. No i pozostaje kwestia tego by nim ostatnie zdanie zostanie przeczytane pozostał niedosyt lub raczej apetyt na kolejną porcję sensacyjnych zagwozdek autora. "Ważka" i wcześniejsze tytuły Małgorzaty Rogali wzbudzają właśnie takie odczucia, autorka za każdym razem podwyższa poprzeczkę sobie, a przed swymi bohaterami stawia nowe wyzwanie jakim jest nie tylko dochodzenie, lecz i perypetie osobiste. Najnowsza książka wciąga od pierwszych stron, już znane wątki płynnie łączą się z nowymi, zaskakującymi i czasem oczekiwanymi, oczywiście nie brakuje niespodziewanych zwrotów akcji oraz sytuacyjnego, i nie tylko, humoru. 
 
Reszta recenzji tutaj 
 
 
"Dobra matka" to nie tylko sensacja, ale przemyślana historia obyczajowa poruszająca niezwykle trudne kwestie społeczne często niestety mające miejsce, lecz zbyt rzadko w odpowiednim chwili zauważane. Fabularna strona współgra z drugą, odnoszącą się do rzeczywistych wątków, w jakiej jak w zwierciadle odbija się współczesny świat - jednocześnie niezwykle dbający o zachowanie prywatności i dający dostęp do niej przy każdej możliwej okazji. Z jeszcze jednym motywem spotykamy się w tej książce - zemstą, mającą wiele odcieni, od barwy w kolorze krwi aż do tej zupełnie bezmyślnej, wśród nich jest też taka, która kiedyś dała siłę i gdy się urzeczywistniła pozwoliła się uwolnić od tego co już się wydarzyło. "Dobra matka" to historia tylko z pozoru nieskomplikowana, kryje się w niej wiele warstw, odkrywanych w miarę poznawania bohaterów i ich przeszłości. Jak potoczą się dalsze losy postaci?
 
 Reszta recenzji tutaj
 
 
Przepisów na dobry kryminał jest wiele, jego królowa - Agatha Christie miała co najmniej kilka z nich opanowane do perfekcji. Królowa i jej młodsze następczynie poprzeczkę ustawiają bardzo wysoko poprzeczkę w dziedzinie rozwiązywania sensacyjnych zagadek. "Zapłata" Małgorzaty Rogali to kryminalna historia składająca się z wielu detali, które są elementami morderczej układanki, a ich dopasowanie do siebie podczas lektury dodatkowo intryguje. Kto zabił? Jaki był jego motyw? Dlaczego właśnie wszystko potoczyło się w tym, a nie innym kierunku? Na te pytania szukają odpowiedzi nie tylko bohaterowie, lecz i czytelnicy. Autorka umiejętnie wplotła również kwestie społeczne oraz ich bagatelizowanie przez tych, którzy powinni dostrzec istotę problemu. 
 
Reszta recenzji tutaj
 
 
Spirala nienawiści, agresji i po prostu czystego zła nie od razu jest widoczna, po prostu zwyczajne życie pary, która żyje spokojnie, bez większych problemów i cieszy się sobą. Tylko lub aż tyle, pierwszą rysę zauważa się między wierszami dość szybko, ale może to jedynie nadinterpretacja?  jednak potem pojawia się kolejna oraz następna i wszystko nabiera całkowicie innego kontekstu. Nagle widzimy bohaterów B.A. Paris z nowej perspektywy, przerażającej, brutalnej, agresja nie ma fizycznego odzwierciedlenia, ona jest o wiele bardziej dotkliwa by nie rzec wyrafinowana. "Za zamkniętymi drzwiami" jest studium okrucieństwa, w czystej postaci, nieskażonego jakimikolwiek wyrzutami sumienia, poruszającego jak mało która historia, przedstawiony obraz zła jest tak realistyczny, że nie da się o nim zapomnieć.
 
 
 Reszta recenzji tutaj
 
 
 "Dziewięć kobiet, jedna sukienka" i powinno się dodać kilku facetów, a do tego wiele humoru, ciepła, uczuć oraz Nowy York jako tło. Niby elementy znajome, niby nic nadzwyczajnego, ale - no właśnie jak zawsze diabeł tkwi w szczegółach i być może ubiera się w małą czarną. Jane L. Rosen dała swoim czytelnikom lekturę w jakiej nie brak emocji, romantyzm też odgrywa swoją rolę, przyjaźń również znalazła w niej swoje miejsce, lecz przede wszystkim jest to opowieść o ludziach, którzy w pewnym momencie znaleźli się na życiowym zakręcie, coś właśnie się dla nich zakończyło i stoją przed czymś, czego nawet nie są świadomi - szansą na odmianę swej dotychczasowej egzystencji. Tytułowa sukienka pojawia się na ich drodze i okazuje się punktem zwrotnym, jak to możliwe? Autorka konstruując fabułę osią akcji uczyniła właśnie małą czarną, wplatając ją w perypetie bohaterek i bohaterów. 
 
Reszta recenzji tutaj 
 
 
Happy end, tak często kończą się hollywoodzkie filmy, współczesne wersje baśni, ale prawdziwa rzeczywistość  nie zawsze oferuje filmowe "i żyli długo i szczęśliwie". "Świat bez ciebie" to kolejna odsłona perypetii gwiazdora Reida Alexandra, playboya i uroczego rozrabiaki, który nie do końca jest tym za jakiego ma go otoczenie. Tammara Webber, podobnie jak w wcześniejszych częściach, łączy także i w najnowszej książce problemy pierwszej miłości, dojrzewania oraz wyboru życiowej drogi z dramatyczniejszymi sytuacjami, z jakimi wszyscy nieraz muszą się zmierzyć. W tej opowieści liczą się przede wszystkim młodzi ludzi, którzy wkraczając w dorosłość mają dość ciężki bagaż przeszłości, a na dodatek każdy ich krok jest bacznie obserwowany w mediach.
 
 
Reszta recenzji tutaj 
 
 
"Dobrze ci tak!" zawiera w sobie dużo humoru, lecz pod prostą zdawałoby się historią kryją się wątki o wiele poważniejsze. Skonfrontowanie odmiennych charakterów jest dobrym punktem wyjścia, jednak to dopiero początek, potem już jest o wiele trudniej, wyważenie lżejszych momentów z dramatyczniejszymi to sztuka, która nie wszystkim twórcom udaje się. Tammara Webber z wyczuciem połączyła jedno z drugim, tak by czytelnik nie odczuł moralizatorskiego tonu, w jego miejsce ukazane są emocje i postępowanie postaci jak najbardziej realne. Część bohaterów pojawiła się w innych tomach, lecz "Dobrze ci tak!" to w dużej mierze odrębna opowieść z nawiązaniami  do wcześniejszych części, które nie przeszkadzają w lekturze bez ich znajomości. 
 
Reszta recenzji tutaj 
 
 
 
Jedne historie kryminalne toczą się w zawrotnym tempie, trup ściele się gęsto, a na dodatek jeszcze raczą nas wieloma detalami. Inne są nieśpieszne, motyw kryminalny jest cieniem towarzyszącym poszczególnym wątkom, zdających się mieć mało wspólnego ze zbrodnią, ale pomiędzy wierszami kolejnych akapitów jest ona obecna i z każdym kolejnym rozdziałem coraz bardziej odczuwalna. "Księgobójca" należy do tej drugiej kategorii, fabuła rozwija się w swoim rytmie, niezbyt szybko, ale za to treść wynagradza ten spokój. Maja Wolny w prawdziwie mistrzowski sposób kreśli sylwetki bohaterów i przedstawia życiowe ścieżki na przestrzeni kilkudziesięciu lat. Kolejne elementy pojawiają się, a czytelnik wraz z jedną z bohaterek ma możliwość dopasowania ich do tych poznanych wcześniej, ale czy obraz jaki tworzą jest prawdziwy? 
 
 
 Reszta recenzji tutaj
 
 
Wileńszczyzna, której już nie ma i bezlitosna Syberia, nosząca piętno upodlenia człowieka, dwa miejsca, połączone bolesną historią bohaterów "Dziewczyny z daleka. Magdalena Knedler oddała słowami dramatyczną układankę ludzkich losów i uczuć, a tłem dla jest równie tragiczny czas końca lat trzydziestych i kolejnych dekad dwudziestego wieku. Książka porusza kwestie, wydające się być na dalszym planie w obliczu dziejowej zawieruchy, lecz wojna oprócz makroskali ma także swoje mikro odzwierciedlenie, równie tragiczne i bolesne. Tym silniej odczuwane przez postacie  i czytelników, ponieważ mające ludzką twarz i to znaną, a nie anonimową. Autorka sięgnęła do źródeł historycznych i uczyniła z nich kanwę dla fabularno-fikcyjnej opowieści, lecz podobne wcale nie były rzadkością. 
 
 
Reszta recenzji tutaj
 
 
 
 O rodzinie, miłości, rozczarowaniach i szansach na szczęście można pisać na wiele sposobów. Wcale nie tak trudno jest wpaść w pułapkę zbytniego dramatyzmu bądź niekończącej się sielanki, lecz można uciec od przejaskrawionych stereotypów. Magdalena Knedler pokazała, że o uczuciach można pisać bez nadmiernej słodyczy, by oddać ich siłę, a obyczajowe wątki z dodatkiem humoru stają się bliższe czytelnikowi. "Klamki i dzwonki" to historia, w której emocje i przeszłość stanowią kanwę dla fabuły z kilkoma wątkami, zazębiającymi się oraz ewoluującymi w zaskakującym kierunku. Bohaterowie odbywają swoistą podróż, podczas której otwierają się na świat, rewidują swoje zdanie i przede wszystkim dojrzewają do tego przed czym uciekali.
 
 
 
 Reszta recenzji tutaj
 
 
 Książki autorstwa Jamesa Rollinsa biorę w ciemno, oczywiście wiem czego mam się spodziewać - akcji, akcji i jeszcze raz akcji, ale najważniejszy jest motyw - intrygujący i podążający bardzo krętymi ścieżkami. Recepta zawsze jest podobna, historia jako źródło, do tego fakty naukowe i to co najważniejsze czyli nieograniczona wyobraźnia oraz wyraziści bohaterowie. "Wirus Judasza" zawiera w sobie wszystkie te elementy więc można by powiedzieć, że nic nowego, ale jeżeli przepis jest sprawdzony to zaszaleć można z pomysłem na fabułę i to po raz kolejny udało się Jamesowi Rollinsowi. Podróż w egzotyczne miejsca to tylko jeden z wielu detali uatrakcyjniające lekturę, Waszyngton, Watykan, Wietnam to jedynie kilka "miejscówek, ale liczy się przede wszystkim intryga, łącząca prawdę z fikcją tak, iż trudno odgadnąć gdzie kończy się jedna, a zaczyna druga. 
 
Reszta recenzji tutaj
 
 
 
 Sześć sióstr i siódma, która nigdy nie pojawiła się, każda z nich jest inna, lecz związana z pozostałymi czymś więcej niż tylko siostrzanymi więzami. Najpierw była Maja, piękna oraz utalentowana i ona jest główną bohaterką pierwszego tomu pełnego emocji cyklu autorstwa Lucindy Riley. "Siedem sióstr" zaczyna się tajemnicą i podobnie kończy, a pomiędzy jednym i drugim toczy się niezwykła historia, w której przeszłość odkrywa swoje sekrety, co nie pozostaje bez wpływu na teraźniejszość. Pisarka stawia przed postaciami trudne wyzwanie, jednocześnie pozwalając im szukać odpowiedzi na pytanie jakie dopiero niedawno zostało zauważone i zaczęły wymagać odpowiedzi. "Siedem sióstr" to nie jedynie opowieść o uczuciach, ogromną rolę odgrywa w niej także rodzina, ta znana jak i ta, którą dopiero odkrywa się.
 
Reszta recenzji tutaj
 
 
 Raz na górze, raz na dole, życie bywa przewrotne i dostarcza człowiekowi niespodzianek. Lena i Jakub, bohaterowie książki "Tylko kochanka" mogą powiedzieć wiele o lepszych i gorszych momentach w swej egzystencji. Hanna Cygler połączyła w jedną opowieść kilka historii, które chociaż odrębne zazębiają się z sobą tworząc niezwykłą mozaikę ludzkich losów. Niewielki pensjonat okazuje się czymś więcej niż tylko biznesem i miejscem do spania, w nim zaczyna się i kończy książka, a pomiędzy jednym i drugim tytułowa kochanka i jej gość konfrontują się nie tylko ze swoją przeszłością oraz jej skutkami, ale i sobą samymi. Dwoje ludzi jakim nieobce są wielkie metropolie w niewielkim Gniewie znajdują czas dla siebie i dla kogoś jeszcze, dzielą się wydarzeniami ze swej przeszłości i starają się ogarnąć skutki swych decyzji.
 
 Reszta recenzji tutaj
 



 Urokliwe jezioro, piękne lasy i wieś podobna do innych, w której mieszkańcy żyją podobnie jak gdzie indziej. Ale spokój jest tylko pozorny, pod zwyczajnością kłębią się niewypowiedziane emocje i niedopuszczane do głosu pragnienia. Gorące lato, znani nieznani sąsiedzi oraz rodzinne więzi, jednocześnie krępujące i naciągane do granic możliwości. Co może wydarzyć się w takich okolicznościach? "Grzech" Niny Majewskiej-Brown odpowiada na to pytanie w bardzo sugestywny sposób historią, w jakiej nie brak tajemnicy, zawiedzionych nadziei, zbrodni i brutalnej prawdy. Wzajemne związki kilkorga bohaterów powoli się zazębiają, chociaż początkowo nic nie zapowiada, że cokolwiek ich połączy. Spirala napięcia nakręcana jest powoli, ale nieustannie, nie ma chwili na złapanie oddechu, pomiędzy wierszami czai się nieokreślony niepokój, coś musi się wydarzyć..

 Reszta recenzji tutaj