Nowość:
„Jaskinia milczących”
Emilia Szelest
Pomiędzy tym, co uważane jest za
legendę a to, co jest prawdą istniej cały ocean możliwości. Od najbardziej fantastycznych
teorii po prozaiczną rzeczywistość, lecz otoczka tajemnicy stwarza intrygujący
klimat przyciągający niejednego. Czasem wizja przygody albo rozwiązania zagadki
są silniejsze od wszystkiego innego, od tego już krok by narazić się na ogromne
niebezpieczeństwo…
Zaginięcia w górach niestety zdarzają
się. Nieszczęśliwe wypadki, nieostrożność, nie mierzenie sił na zamiary, powodów
można wymieniać wiele, natomiast skutek jest jeden. Jedni odnajdują się, drudzy
przepadają na zawsze, łączy ich miejsce gdzie znikają. Zuzanna Sobczak takie
przypadki zna ze swojej policyjnej pracy, lecz ostatnio jest ich jakby więcej.
Czy zdaje jej się to, a może tkwi w tym jakieś ziarno prawdy? Dziennikarz
śledczy Dorian Gil widzi w tym dużo więcej niż jedynie plotki i pogłoski. Znana
legenda śpiących rycerzach w pod Giewontem pozostaje w tle ostatnich incydentów.
Co ma wspólnego z zaginionymi? Podobno legendarne postacie śpią w jaskini,
jakiej szukają właśnie ci ostatni. Mit czy nie coś dzieje się w cieniu słynnej
góry, a Zuzanna i Dorian łączą siły w nieoficjalnym dochodzeniu. Nikt głośno o
tym nie mówi, ale coś jest na rzeczy i dostrzegli to właśnie Sobczak i Gil,
pytanie czy tylko oni? Analiza faktów, doniesień oraz doświadczenie podpowiada
im dalsze kroki, muszą pamiętać również o jednym: góry nie wybaczają błędów…
Zresztą nie tylko one. Gdzieś pod giewonckim szczytem kryją się odpowiedzi na
pytania, lecz też zagrożenie, jakie zbiera żniwo wśród tych, którzy go nie
doceniają. Intuicja śledcza Zuzy i Doriana wiedzie ich coraz trudniejszym
szlakiem, coraz bardziej otoczony mgłą tajemnic, niedopowiedzeń i przede
wszystkim coraz mocniej odczuwalnym niebezpieczeństwem. Jaskinia jak na
nieistniejące miejsce staje się aż nadto realnym zagrożeniem, dla każdego, kto
zbliży się do niej. Jaki będzie finał tych poszukiwań?
Zagadkowa atmosfera. Zatarte granice
pomiędzy prawdą, a legendą. Rzeczywistość przynosząca całkowicie zaskakujące
odpowiedzi. No i znaki zapytania, pojawiające się wielokrotnie i każące
spojrzeć na to, co już wiadome z całkiem innej perspektywy. Czy nie za dużo elementów?
Z pewnością nie, gdyż wszystkie są z sobą powiązane nawet jeśli nie wiemy co je
z sobą łączy wyczuwamy, iż jest pomiędzy nimi związek. Jaki? Na to już
odpowiedzi trzeba poszukiwać z bohaterami „Jaskini milczących”, a nie będzie to
droga prosta i szybka. Tajemnicza aura jest odczuwalna nieustannie, Zakopane i
jego okolica nabierają całkiem innych barw niż te, do jakich jesteśmy przyzwyczajeni.
Gdzie znajduje się rozwiązanie sprawy, która od samego początku nosi w sobie
większy niż zazwyczaj sekret. Z jednej strony trzeba rozszyfrować dochodzeniową
łamigłówkę, w jakiej więcej jest poszlak niż potwierdzonych faktów, z drugiej da
się odczuć presję by zapobiec kolejnym zaginięciom. Jak zinterpretować to, co
już wydarzyło się oraz zdobyte wiadomości? Góry naprawdę dobrze strzegą swoich
tajemnic, a ten, kto chce je poznać musi podążyć bardzo trudną ścieżką, gdzie
ryzyko rośnie tym mocniej im bliżej rozwiązania. Jeden nieprzemyślany ruch
wystarczy by nie wyjść żywym. Emilia Szelest nie pisze prostych i przewidywalnych
historii, w jej książkach do samego końca pojawiają się zwroty akcji i momenty,
kiedy pojawiają się elementy zaskoczenia. „Jaskinia milczących” łączy w sobie zagadkowość
kryminału oraz napięcie thrillera w intrygującą całość, sięgając równocześnie
do legend i pokazując Tatry w surowym pięknie, nie do końca jeszcze odkrytym i
wciąż otoczonych klimatem terra incognita.
możliwość przeczytania