Strony

sobota, 18 stycznia 2020

Dług przeszłości


„Dług krwi”
Grzegorz Gołębiowski

Przeszłość ma nas większy wpływ niż chcemy przyznać lub jesteśmy w stanie sobie wyobrazić. To, co było nigdy nie jest do końca zamkniętą historią, chociaż może tak się wydawać, zwłaszcza jeśli ma mrok w sobie. Niekiedy długim cieniem kładzie się wydarzenie, jakiem miało miejsce dawno temu, zapomniane przez większość.

Śledztwo czasem ma tylko jeden pewny element – zbrodnię, pozostałe zdają się być ukryte w gęstej mgle przypuszczeń pośród śladów prowadzących donikąd. Jednak gdzieś jest trop, jaki poprowadzi do rozwiązania sprawy. Starszy aspirant  Jakub Luty wie o tym doskonale, lecz na razie w ręku ma kilka nitek, nie prowadzących zdaje się do jednego kłębka. Ale od czego praca dochodzeniowa? Może i ludzie nie są aż tak chętni do pomocy i nie wiedza tyle o innych jak kiedyś, lecz każda informacja to szansa by śledztwo ruszyło z miejsca. Karol Podgórski z jakiegoś powodu został zamordowany, dlaczego ktoś pozbawił go życia? Poszlaki nabierają mocniejszych podstaw dzięki Annie Floriańskiej i jej mężowi Adamowi. Oboje już pomagali wcześniej policji, a to, co obecnie odkryli jest więcej niż interesujące. Genealogia i informatyka mogą wiele wyjaśnić, ale również być pomocne tym, którym zależy by pozostać niezauważonym i nadal kontynuować mordercze dzieło …

Kolejne spotkanie z kryminałem Grzegorza Gołębiowskiego było więcej niż satysfakcjonujące, pisarz jak zwykle połączył suspens z tajemnicami oraz genealogią. Ta ostatnia jak się okazuje kryje wiele sekretów, świetnie nadających się do splecenia ich z zbrodniczą stroną ludzkiej natury. Nie inaczej jest i w „Długu krwi”, będącym pasjonującą zagadką kryminalną z jednej strony, a z drugiej pełną smaczków opowieścią o tym jaką siłę ma przeszłość, nawet jeśli nie znamy jej szczegółów. Główną rolę oczywiście odgrywa zbrodnia oraz dochodzenie, jedno i drugie z wieloma znakami zapytania, czasem wiodących śledczych i czytelników do ślepych uliczek lub skłaniających do zaskakujących wniosków. Kluczenie pomiędzy tropami, zazębiające się wątki oraz poszukiwanie motywu intrygująco zajmują czas, lektura jest z rodzaju tych jakie mijają prawie niepostrzeżenie, a finał jest niespodziewany i udziela odpowiedzi zaskakujących odpowiedzi. Każda z historii z Adamem Floriańskim jest zamkniętą opowieścią, lecz również ma w sobie kontynuację, będącą ciekawym dodatkiem do fabuły. „Dług krwi” jest frapującą historią z niejednym sekretem schowanym w pozornie zamkniętym rozdziałem jakim jest przeszłość. Niekiedy to, co ważne w teraźniejszości ma swoje korzenie w tym, co zostało starannie zatarte, lecz pozostało w pamięci i tkwiło w niej jak zadra.


Za możliwość przeczytania książki 

dziękuję






8 komentarzy:

  1. O ! Znów moje ulubione wydawnictwo !

    OdpowiedzUsuń
  2. Za dużo ostatnio czytam o dobrych kryminałach i thrillerach. Potrzebuje na nie więcej czasu.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  3. Zdecydowanie muszę mieć te książkę. 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. Za mną dopiero pierwsza część. Chętnie przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie miałam jeszcze okazji poznać twórczości autora, ale mam ogromną ochotę to nadrobić!

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie poznałam jeszcze książek pisarza, ale zapowiadają się ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kryminały bardzo lubię, więc coś dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Sekrety w genaologii brzmia bardzo intrygujaco

    OdpowiedzUsuń