Strony

poniedziałek, 9 lipca 2018

Toskańskie emocje


„Mgły Toskanii”
Natasza Socha

Czy można kochać dwóch mężczyzn? Emocjonalny trójkąt rzadko kiedy jest prosty, przynosi chwile szczęścia, ale i momenty zwątpienia, a pomiędzy nimi niepewność co do przyszłości oraz egzystencja tu i teraz by jak najwięcej  odczuć. Ale czy taka sytuacja może trwać długo? Tajemnice, nawet jeśli za takie nie są uważane, mają to do siebie, że w końcu wychodzą na jaw i trzeba stawić czoła konsekwencjom. Jednak czasem wynik zaskakuje wszystkich zainteresowanych …

Lena dostała szansę, której mogłoby jej pozazdrościć wielu. Teraz kursuje pomiędzy wielobarwną i pełną smaków Toskanią oraz Polską. Spełnia się jako konserwator dzieł sztuki, cierpliwość i dociekliwość pomagają w pracy, a spokój i monotonia nie są dla niej problemem. Wydawałoby się, że nic nie jest w stanie zaskoczyć dziewczyny, wszystko ma pod kontrolą i może przewidzieć co się wydarzy, lecz okazuje się, iż nie do końca tak jest. Wystarczy małe odstępstwo, chwila zawahania i zaczyna się coś nowego, chociaż początkowo nie jest to zauważalne. Czas mija, nowe miejsce odsłania przed młodą kobietą kolejne elementy swego oblicza i coraz bardziej ją fascynuje, podobnie jak i ludzie, których spotyka na swej drodze. Powoli zaczyna dostrzegać detale i zwracać uwagę na niuanse kryjące się nie tylko w zawodowym wyzwaniu. Kiedy na jej drodze staje Ian Lenę zaczynają ogarniać niespodziewane emocje, pojawiają się wątpliwości. Stabilne podstawy jej związku zaczynają się lekko chwiać, a może to jedynie wpływ toskańskiej atmosfery, tak innej od rodzimej? Brak pośpiechu i skupienie się na teraźniejszości daje dziewczynie wrażenia jakie do tej pory były jej obce. Przenikające do szpiku kości, nie dające o sobie zapomnieć i kuszą jak nigdy dotąd skłaniając do refleksji. Miłość do dwóch mężczyzn wydawała się Lenie abstrakcją, lecz okazała się jak najbardziej prawdziwa, wybór pomiędzy Igorem i Ianem, synem i ojcem, wydaje się czymś niemożliwym. Czy nie krzywdzi ich? A może ta dwoistość pozwoli dojrzeć do podjęcia nieoczekiwanej decyzji w zaskakujących okolicznościach?

Melancholijne, ale i pełne humoru „Mgły Toskanii” intrygują swoją tajemniczością oraz nieoczywistością. Natasza Socha dała swoim czytelnikom lekturę, na jaką warto zarezerwować sobie czas, tak by nie śpieszyć się i nie dzielić jej czytania na części. Uczuciowy trójkąt wciąga i nie pozwala się oderwać, emocjonalne rozterki skłaniają do refleksji. Pełne barw, smaków i wrażeń wizualnych opisy Toskanii sprawiają, że przenosimy się do opisywanych miejsc i zbliżamy się do bohaterów. Ci ostatni są pełni pasji, wielowymiarowi i rzeczywiści w swoich rozterkach, ich koleje losu toczą się prawdziwymi meandrami, zaskakując swoim rozwojem. Pisarka dała wgląd czytającym do intymnego świata emocji trojga ludzi, a zwłaszcza głównej bohaterki, ukazując motywy dokonywanych wyborów oraz dojrzewanie do nich. 



 Za możliwość przeczytania książki
dziękuję 
 
https://www.facebook.com/edipresseksiazki/


14 komentarzy:

  1. Pani Natasza, jak zawsze w najwyższej formie twórczej. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Na razie na tego typu historie nie mam ochoty, ale tytuł jak i autorkę zapamiętam na przyszłość, gdyż jeszcze nie miałam styczności z twórczością.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  3. No i narobiłaś mi ochoty na tę książkę...

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam tę książkę ale jeszcze jej nie czytałam.

    OdpowiedzUsuń
  5. No musze powiedzieć że spodoba mi się, muszę ją przeczytać ❤ Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie była to jedna z lepszych książek ostatnio )

      Usuń
  6. Do mnie książka dotrze dopiero za kilka dni. Na 100% przeczytam. Bardzo lubię książki N. Sochy.

    OdpowiedzUsuń
  7. Chciałabym niedługo poznać twórczość autorki. Myślę, że jej książki przypadną mi do gustu. :)

    OdpowiedzUsuń