Strony

wtorek, 9 maja 2017

A może książka z wydawnictwa Novae Res?


Jak na mola książkowego przystało nie mogę przejść obojętnie obok nowości i zapowiedzi książkowych. Jednych oraz drugich nie brak i tu zaczyna się dylemat - za mało czasu i za dużo świetnych książek ;)

Tym razem wydawnictwo Novae Res:

Romantyczna komedia omyłek.

Bestsellerowa pisarka, Lidia Makowska, od lat tworzy popularne wśród kobiet powieści, wydając je pod pseudonimem Róża Mak. Właśnie kończy pisać kolejną książkę i już zaczyna się martwić, co tym razem zarzuci jej Jack Sparrow – czołowy bloger bezlitośnie punktujący niedociągnięcia wszystkich poprzednich powieści.
Jednocześnie Lidia, namawiana przez agentkę i przyjaciółkę, Karolinę, przygotowuje się do telewizyjnego wywiadu, aby ujawnić wszystkim fanom swoją prawdziwą twarz. Żąda jednakże, aby wywiad poprowadził Jack, który jako krytyk literacki także występuje incognito.
„Wszystko wina kota!” to ciepła i optymistyczna historia o zaufaniu i przyjaźni, a także o tym, jak cienka może być granica dzieląca dwa pozornie odległe światy.

Niektóre morderstwa sprawiają, że nawet policjant zmienia się nie do poznania.
W niewielkim mieście dochodzi do serii brutalnych zabójstw młodych kobiet. Detektyw Robert Juszcz i jego świeżo upieczony partner, Bartosz Parela, usiłują odkryć, co łączy wszystkie zbrodnie. Sprawca jest jednak profesjonalny i nieuchwytny, sprytnie zaciera wszelkie ślady i bawi się ze stróżami prawa. Gdy policjantom wydaje się, że trafili na właściwy trop, od razu okazuje się, że zabrnęli w ślepą uliczkę i muszą wrócić do punktu wyjścia. Cechą wspólną wszystkich morderstw jest obecność pentagramu i głębokie nacięcia na ciałach ofiar. W międzyczasie do miasteczka po długiej służbie wojskowej niespodziewanie wraca wieloletni przyjaciel Bartka – Michał Majer.
Wkrótce okaże się, kto tak naprawdę stoi po stronie prawa, a kto wciela się w rolę skutecznego zabójcy, którego mianowano Krawcem z Klicji.
 

Barwna relacja z sanatoryjnych wojaży z romansami i miłosnymi awanturkami w tle.
Dowcipny, błyskotliwy opis historii z pobytów w sanatoriach pewnej kobiety w średnim wieku. Książka odkryje przed Wami wiele tajemnic: kim jest Dzidzia-Rupieć i co ma wspólnego ze starą raszplą? Czym swoją sąsiadkę zza ściany usiłuje zachęcić (albo zniechęcić) Wiesio, gość jednego z karkonoskich uzdrowisk?
Co rozrywa kuracjuszy w polskich kurortach? Czy w takim miejscu można smacznie i obficie zjeść? Dlaczego dobrze jest dysponować prywatnym samochodem? Dowiemy się też, z czego składa się bagaż przeciętnego rekonwalescenta płci żeńskiej, i poznamy kilka powodów, dla których warto załatwić sobie w ośrodku jedynkę. A ponadto otrzymamy odpowiedź na kluczowe pytanie: jak to właściwie jest z tymi sanatoryjnymi romansami i komu one tak naprawdę wychodzą na dobre? 


Lena Kajzer, świeżo upieczona absolwentka studiów licencjackich, zaczyna właśnie nowy rozdział w życiu. Zmiana miejsca, staż w dużej firmie, pokój wynajęty w mieszkaniu przyjaciółki w niewielkiej miejscowości Głębia – wszystko to ma pomóc jej oderwać się od przeszłości.

Przypadek sprawia, że nowe życie Leny zaczyna się z hukiem (i to całkiem dosłownie), kiedy z rozpędu wjeżdża swoim autem w zaparkowany samochód najbardziej tajemniczego mieszkańca miasteczka. Człowieka o opinii kogoś bardzo niebezpiecznego, a przy tym posiadacza najbardziej niezwykłych oczu, jakie Lena kiedykolwiek widziała…

Oczy wilka to wciągająca i zaskakująca opowieść o tym, jak trudno panować nad własnym życiem, zwłaszcza kiedy umysł obraca się przeciwko nam. I o tym, jak czyjeś spojrzenie może zmienić wszystko…




Fantastyczna podróż w poszukiwaniu kamienia filozoficznego… i nie tylko.

Życie Karola w południowym królestwie wydaje się być poukładane i sprawne, jak trybik w zegarze... Nadworny alchemik króla ma więcej wolnego czasu, bo jego władca zapadł, jak co roku, w zimowy sen. Wkrótce jednak tę sielankę przerwie niespodziewane przebudzenie monarchy, który powierzy Karolowi wypełnienie pewnej misji. 








Staś Miernicki to rozrabiaka, jakich mało. W poszukiwaniu przygód gotów jest naprawdę na wiele. Jednak jako urodzony pod szczęśliwą gwiazdą wychodzi z większości opresji obronną ręką. Nie jest to takie łatwe, zważywszy na okoliczności: trudy wiejskiego życia i niełatwy okres w historii Polski, jakim była okupacja niemiecka i czasy powojenne. Na szczęście Staś, któremu nie brakuje też inteligencji i uroku osobistego, wychowuje się w kochającej rodzinie stanowiącej prawdziwą ostoję wartości w czasach historycznej zawieruchy. Każdy z jej członków jest ważny w życiu chłopca. Również inni mieszkańcy Młodzaw, sąsiedzi i przyjaciele, pozostawią niezatarte piętno w pamięci Stasia. Tak też Syn Kułaka jest okazją do spotkania całego korowodu barwnych postaci, z mozaiki których wyłania się portret życia polskiej wsi w połowie XX wieku.






Co łączy Riwierę Czarnogórską z chorwacką wyspą Arkandel? Jaki jest związek między tajemniczym zeszytem a rodzinnymi wakacjami?

Niewiadomych jest wiele, a pewne jedynie to, że czytając, staniemy wobec dalszych pytań - o sens życia, znaczenie uczuć, inny, równoległy świat, w którym nadal wybrzmiewa głos z przeszłości. To, co minione, nieoczekiwanie uobecnia się w świetle wakacyjnego słońca, zmieniając letnią eskapadę bohaterów w okazję do wielkich porządków w ich związku. Wystarczy otworzyć czyjś zeszyt.







Pewnego dnia przebywający na pielgrzymce w Monako papież Rodrigo VI odwiedza dawnego przyjaciela. Jest nim Levi Nathan, szef globalnego syndykatu zbrodni oraz wcielenie szatana na ziemi. Podczas „branżowej” rozgrywki w pokera, papież przegrywa cenny artefakt - Srebrne Lustro. Chcąc dyskretnie naprawić swój błąd i uniknąć skandalu na skalę światową, wynajmuje on zawodowych łowców nagród, aby odzyskali antyk. Grupie jednych z najlepszych zabójców świata, fałszerzy i złodziei, którym przewodzi Laurent Durentius, udaje się w końcu oszukać samego diabła. Ich triumf nie trwa jednak zbyt długo. Kiedy w pościg za uciekinierami zostaje wysłany Dan McAbre, grupa Durentius’a wie, że po piętach depcze im sama śmierć. 




6 komentarzy:

  1. Nowości, nowości, nowości :) A doba ciągle za mała.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam jeszcze recepty na wydłużenie doby, ale szukam ;) Na razie pozostaje zarywać noce o czasu do czasu ;)

      Usuń
  2. Same wspaniałości. Tylko kiedy znaleźć na to wszystko czas?

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam ochotę na niemal połowę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. "Syn Kułaka" zapowiada się ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pierwsza pozycja najmocniej kusząca :)

    OdpowiedzUsuń