Strony

środa, 14 września 2016

Więcej niż romans, rodzina i rozsądek

"3 razy R"
Hanna Cygler


Przyjaźń wiele ma twarzy, czasem łączy ze sobą ludzi będących całkowitym przeciwieństwem. Bywa, że przez lata stanowi oparcie, aż nadchodzi moment próby, wpierw jeden, potem drugi i kolejny, w takich okolicznościach to co wydawało się silne i niepokonane przechodzi swój chrzest bojowy. W końcu przychodzi chwila gdy trzeba dokonać ostatecznego podsumowania zysków i strat, pomimo wspomnień i odczuwanych emocji. Niekiedy saldo może zaskoczyć, tak samo jak efekt pokładanego zaufania i wiary w ludzi.

Rodzina, rozsądek i romans, albo inaczej Lidka, Olga i Klaudia lub też trzy panie R, właścicielki świetnie prosperującej gdańskiej firmy. Przyjaciółki po prostu i jednocześnie bizneswomen jak się patrzy, w męskim świecie interesów radzące się więcej niż świetnie, do tego ładne i z życiem osobistym o jakim inni marzą. No prawie, ponieważ jak wiadomo w każdej beczce miodu jest co najmniej łyżka gorzkiego dziegciu. Na pozór Olga ma wszystko co większość pragnie osiągnąć i o nic już w życiu nie musi zabiegać, przystojny mąż, zdrowa córeczka, no i sukces zawodowy. Tylko ona zna prawdę ile kosztowało ją wejście na szczyt, przeszłość to dla niej temat wciąż zbyt bolesny by go poruszać z kimkolwiek, chociaż ktoś wie co było jej udziałem. Jednak teraz to już za nią, jej świat zmienił się na lepsze lub raczej samodzielnie zdobyła to czego inni jej zazdroszczą. Lidka również nie ma na co narzekać, oczywiście co nieco i więcej pragnęłaby ulepszyć, a pewne przypuszczenia zatruwają familijne szczęście. Jak na razie raczej nie powinna sobie głowy zaprzątać takimi bzdurami, lecz niełatwo odsunąć od siebie myśli nadwyrężające zadowolenie. Z Klaudią rzecz ma się całkiem inaczej, po prostu zawsze trafia w dość niefortunne męskie ramiona, tak jakoś ma pecha w tym temacie, ale nie poddaje się, przecież gdzieś musi być facet, dokładnie taki jak sobie go wymarzyła. Naturalnie obserwując te kobiety z boku nie dostrzega się ich problemów, wyglądają na zadowolone z siebie i ze swoich osiągnięć, nawzajem się wspierają i dopingują, zwycięstwo zawsze smakuje lepiej w towarzystwie, a w swoim czują się tak dobrze. Porażki ich się nie imają, przyjaźń daje im siłę by z uśmiechem na ustach pokonywać trudności, pomagają sobie wzajemnie i wszystko sprzyja temu kobiecemu trio. W takiej atmosferze łatwo przeoczyć szczegóły, które z osobna nie znaczą nic, jednak gdy się zsumują wyglądają dość niepokojąco. Czy Olga, Lidka i Klaudia nie powinni baczniej przyjrzeć się swemu otoczeniu? Tyle dzieje się wokół, że znaki ostrzegawcze są ignorowane, aczkolwiek chyba nie do końca. Po drodze do góry niekiedy umyka coś ważnego, bywa, iż strach  przed innymi uniemożliwia podjęcie odpowiedniej decyzji. Olga przekonuje się o tym dotkliwie, pozostałe wspólniczki również stawiają czoła przeszkodom, no a świat nie stoi w miejscu i sprzyja odważnym, jedna z nich wykorzystuje nadarzającą się okazję. W trzy są nie do pokonania, lecz czasem trzeba dokonać wyboru samemu, bez oglądania się na innych.

Okres zmian w latach dziewięćdziesiątych opisywany był już wielokrotnie z różnych perspektyw, Hanna Cygler czyni to z kobiecego punktu widzenia, skupiając się na mniej eksponowanych aspektach, lecz jakże ważnych. Tytułowe "3 razy R" to przyjacielskie trio, które początkowo czytelnik może odbierać jak z reklamy, ale autorka bardzo szybko odkrywa mniej spektakularne, za to bardzo ludzkie portrety bohaterek. Nie brakuje w nich tragedii, humoru i przede wszystkim, jak zawsze zresztą, bardzo trafnych spostrzeżeń co do skomplikowanych więzi międzyludzkich. Tłem dla fabuły jest dekada gdy rodziły się i rozwijały biznesowe potęgi, życie nabierało szybkości, jedno i drugie jest odzwierciedlone w akcji książki uzupełniając poszczególne wątki. Jednak na pierwszym planie pozostaje przyjaźń trójki kobiet, demony z przeszłości oraz walka o szczęście, różnie rozumiane. Jako, że podobno w miłości ina wojnie wszystkie chwyty dozwolone należy przygotować się na niespodziewane zwroty akcji i zaskakujące sploty sytuacyjne. "3 razy R" to nie tylko romans, rozsądek, rodzina, to także zawiedzione nadzieje, dramat i miłość o wielu twarzach, a to wszystko oplecione siecią kobiecej przyjaźni.





   Za możliwość przeczytania książki 
             dziękuję wyd. Rebis

4 komentarze:

  1. Chętnie poczytam o kobiecej przyjaźni:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Lata dziewięćdziesiąte to moje ulubione wspomnienia ;) Tematyka kobiecej przyjani też jest mi bliska, więc z pewnością sięgnę po pozycję :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam w starym wydaniu. Książka, którą zapamiętałam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Taka tematyka nie jest dla mnie. Książka nieprzypadła mi do gustu.

    OdpowiedzUsuń