"Brudny świat"
Agnieszka Lingas- Łoniewska
Miłość jaka zdarza się raz w życiu, jedyna w swoim rodzaju, niepodobna do tego co już się czuło i niepowtarzalna. Pierwsza i prawdziwa, wszystko co było przed nią i co po niej następuje to jedynie blady cień wspólnych chwil. Banał może powie ktoś, kicz dopowie inny głos, tylko nieliczni dostrzegają siłę tego uczucia, zmieniającego wszystko i na zawsze ...
Rockman, gwiazda muzyczna, idol dla tysięcy, Tommy Cordell, goszczący prawie codziennie na pierwszych stronach gazet, nie dający o sobie zapomnieć. Mężczyzna o jakim marzą tysiące fanek, żyjący pełnią życia, biorący bez pytania to czego zapragnie. Scena, sława, nagrody, imprezy, to jego świat, w nim czuje się najlepiej, on stanowi jego centrum, bez niego nie byłoby go.
Kati Russel nie jest modelką, aktorką, celebrytką, zna ją tylko kilka osób i wcale nie marzy o pełnym powierzchownego blichtru show-biznesie. Nie udaje nikogo, nie gra, jest po prostu sobą, dziewczyną, która wyraźnie widzi granicę pomiędzy dobrem i złem i doskonale wie jaką cenę płaci się za błędy. Dwoje ludzi z całkiem innych światów, różniących się od siebie wszystkim i w prawie każdym szczególe. Jedyne co ich łączy to praca, nie zwyczajna, łącząca się z tym co najbardziej osobiste bardziej niż ktokolwiek przypuszcza. Od niej wszystko się rozpoczyna - historia Tommy`iego i Kati, mężczyzny i kobiety, spotykających się w świecie gdzie jak najwyższe miejsce na liście przebojów, kolejna impreza i zabawa bez hamulców. Witajcie w brudnym świecie, gdzie miłość, ta prawdziwa, wydaje się niemożliwa. Muzyk i zwykła dziewczyna, a tak naprawdę mężczyzna z przeszłością i kobieta po przejściach. Każde z nich skrywa bolesny sekret, który wciąż jak kolec rani i przypomina, że to, co było wciąż jest aktualne. Czy z takim bagażem miłość będzie miała szansę pokazać swoją siłę?
Przeszłość naznaczyła Kati i Tommy`iego, teraz jednak wiedzą, że dostali szansę, taką, jaka pojawia się raz i szybko znika jeżeli nie złapie się jej mocno. Przeszłość wreszcie wydaje się już zamkniętym rozdziałem, liczy się tu i teraz oraz przyszłość,jasna i wspólna, taka, w której brudny świat jest tylko wspomnieniem i niczym więcej ... Los jednak nic nie daje za darmo, wszystko ma swoją cenę, jaką cenę wyznaczy za chwile szczęścia i miłość, która jest prawdziwym cudem?
"Brudny świat" przeczytałam po raz pierwszy kilka lat temu jako fan fiction, pamiętam ówczesne wrażenia oraz pewność, że jeszcze nieraz wrócę do tej historii i rzeczywiście tak jest. Niezwykła opowieść jaka mogłaby wydawać się bajką gdyby nie była aż tak rzeczywista. Agnieszka Lingas-Łoniewska stworzyła ponadczasową książkę, która po raz kolejny zachwyciła mnie, pomimo, iż przecież doskonale znam całą fabułę. Strona po stronie odkrywałam na nowy "Brudny świat" w jakim Tommy Cordell i Kati Russel odnaleźli miłość, niezwykłą i jedyną w swoim rodzaju. Rockman i zwykła dziewczyna oraz uczucie - ani nie oczywiste, a tym bardziej łatwe i bez przeszkód rozwijające. Sława z całym swoim blichtrem i zwyczajna codzienność, w jednym i drugim liczy się całkiem co innego, lecz to jedynie pozory, pod jakim kryje się ból i cicha nadzieja, że przyszłość pozwoli zapomnieć o tym co złe i może da szansę na to, co wydaje się jedynie dostępne dla innych. Raz przeczytać "Brudny świat" to za mało, dwa również, prędzej czy później książka Agnieszki Lingas-Łoniewskiej znowu trafi w ręce, a czytający odkryją w niej na nowo opowieść o prawdziwych uczuciach ...
Agnieszka Lingas- Łoniewska
Miłość jaka zdarza się raz w życiu, jedyna w swoim rodzaju, niepodobna do tego co już się czuło i niepowtarzalna. Pierwsza i prawdziwa, wszystko co było przed nią i co po niej następuje to jedynie blady cień wspólnych chwil. Banał może powie ktoś, kicz dopowie inny głos, tylko nieliczni dostrzegają siłę tego uczucia, zmieniającego wszystko i na zawsze ...
Rockman, gwiazda muzyczna, idol dla tysięcy, Tommy Cordell, goszczący prawie codziennie na pierwszych stronach gazet, nie dający o sobie zapomnieć. Mężczyzna o jakim marzą tysiące fanek, żyjący pełnią życia, biorący bez pytania to czego zapragnie. Scena, sława, nagrody, imprezy, to jego świat, w nim czuje się najlepiej, on stanowi jego centrum, bez niego nie byłoby go.
Kati Russel nie jest modelką, aktorką, celebrytką, zna ją tylko kilka osób i wcale nie marzy o pełnym powierzchownego blichtru show-biznesie. Nie udaje nikogo, nie gra, jest po prostu sobą, dziewczyną, która wyraźnie widzi granicę pomiędzy dobrem i złem i doskonale wie jaką cenę płaci się za błędy. Dwoje ludzi z całkiem innych światów, różniących się od siebie wszystkim i w prawie każdym szczególe. Jedyne co ich łączy to praca, nie zwyczajna, łącząca się z tym co najbardziej osobiste bardziej niż ktokolwiek przypuszcza. Od niej wszystko się rozpoczyna - historia Tommy`iego i Kati, mężczyzny i kobiety, spotykających się w świecie gdzie jak najwyższe miejsce na liście przebojów, kolejna impreza i zabawa bez hamulców. Witajcie w brudnym świecie, gdzie miłość, ta prawdziwa, wydaje się niemożliwa. Muzyk i zwykła dziewczyna, a tak naprawdę mężczyzna z przeszłością i kobieta po przejściach. Każde z nich skrywa bolesny sekret, który wciąż jak kolec rani i przypomina, że to, co było wciąż jest aktualne. Czy z takim bagażem miłość będzie miała szansę pokazać swoją siłę?
Przeszłość naznaczyła Kati i Tommy`iego, teraz jednak wiedzą, że dostali szansę, taką, jaka pojawia się raz i szybko znika jeżeli nie złapie się jej mocno. Przeszłość wreszcie wydaje się już zamkniętym rozdziałem, liczy się tu i teraz oraz przyszłość,jasna i wspólna, taka, w której brudny świat jest tylko wspomnieniem i niczym więcej ... Los jednak nic nie daje za darmo, wszystko ma swoją cenę, jaką cenę wyznaczy za chwile szczęścia i miłość, która jest prawdziwym cudem?
"Brudny świat" przeczytałam po raz pierwszy kilka lat temu jako fan fiction, pamiętam ówczesne wrażenia oraz pewność, że jeszcze nieraz wrócę do tej historii i rzeczywiście tak jest. Niezwykła opowieść jaka mogłaby wydawać się bajką gdyby nie była aż tak rzeczywista. Agnieszka Lingas-Łoniewska stworzyła ponadczasową książkę, która po raz kolejny zachwyciła mnie, pomimo, iż przecież doskonale znam całą fabułę. Strona po stronie odkrywałam na nowy "Brudny świat" w jakim Tommy Cordell i Kati Russel odnaleźli miłość, niezwykłą i jedyną w swoim rodzaju. Rockman i zwykła dziewczyna oraz uczucie - ani nie oczywiste, a tym bardziej łatwe i bez przeszkód rozwijające. Sława z całym swoim blichtrem i zwyczajna codzienność, w jednym i drugim liczy się całkiem co innego, lecz to jedynie pozory, pod jakim kryje się ból i cicha nadzieja, że przyszłość pozwoli zapomnieć o tym co złe i może da szansę na to, co wydaje się jedynie dostępne dla innych. Raz przeczytać "Brudny świat" to za mało, dwa również, prędzej czy później książka Agnieszki Lingas-Łoniewskiej znowu trafi w ręce, a czytający odkryją w niej na nowo opowieść o prawdziwych uczuciach ...
Za możliwość przeczytania książki
dziękuję portalowi
oraz
wyd. Novae Res
Nie wiem, dlaczego, ale do książek pani Łoniewskiej po prostu mnie nie ciągnie...
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę :)
OdpowiedzUsuńchyba tematyka nie w moich klimatach, coś tej książki nie czuję i mnie nie kusi
OdpowiedzUsuńcałuski
Mam książkę "Dirty world" - czeka na półce. Na pewno kiedyś przeczytam. :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobała !
OdpowiedzUsuńUwielbiam twórczość autorki i szkoda, że ta lektura już za mną
OdpowiedzUsuńKolejna książka tej autorki? Ja jeszcze żadnej nie przeczytałam, ale kusi
OdpowiedzUsuń