Strony

niedziela, 21 sierpnia 2011

Głowa pełna marzeń, a serce - nadziei


"Sklepik z niespodzianką. Bogusia"
Katarzyna Michalak


Okładka skojarzyła mi się z prezentem, który już częściowo został otwarty, ale tylko trochę - tak by uchylić rąbka niespodzianki, lecz tak naprawdę to co najważniejsze pozostaje ukryte. Ciekawość zwyciężyła i chociaż "Sklepik z niespodzianką" był odłożony do przeczytania na ciut późniejszy czas, to jego kolej nadeszła wcześniej. Nie miałam okazji zaznajomić się z innymi książkami autorki - Katarzyny Michalak, a więc czas najwyższy by nadrobić czytelnicze zaległości.

Tytułowa Bogusia to dwudziestosześciolatka, wracająca z pracy zagranicą. Przypadkowy przystanek w Pogodnie sprawia,że decyduje się zostać w miasteczku na dłużej i chociaż rzeczywistość koryguje jej marzenie to w ich miejsce napływają inne. Ale nie tylko teraźniejszość jest motywem książki, autorka pozwala nam poznać przeszłość bohaterki, jej dzieciństwo i rodzinę. Nie jest to jednak opowieść przesłodzona, lecz raczej rozrachunek z tym co było i co kształtowało pragnienia, których niespełnienie obciąża. Przyjemne chwile przeplatają się z tymi mniej pozytywnymi, życiowa opowieść, a jednak mająca w sobie niecodzienny czar, powodujący, iż z każdą chwilą rośnie ciekawość jak potoczą się losy bohaterów. Nic nie można zakładać z góry, w tej książce niespodzianki są jej integralną częścią, tak samo jak odrobina magii, a może uroku miejsc, oferujących tak mało docenianą, acz ciągle poszukiwaną cechę - spokój, lecz nie święty. A dla smakoszy miły dodatek - przepisy na cukiernicze cuda i tak jak bywa przy wypiekach - odrobina soli podkreśla smak ciasta, tak samo jest w "Sklepiku z niespodzianką". Wątki przeplatają się ze sobą tworząc historię o życiowych wyborach i rozterkach nie tylko tytułowej Bogusi, ale i bliskich jej osób. Czasem marzenia się spełniają, ale nie zawsze w taki sposób w jaki pragniemy i o tym przekonuje się bohaterka. Jednak dostaje ona od losu inną szansę - odkrycia tego kto i co tak naprawdę jest ważne w życiu i jak ważne są rodzinno-przyjacielskie więzy, szczególnie gdy na życiowa droga napotyka na niespodziewane przeszkody.

"Nie wiem, dlaczego mój wybór padł (...)" tak zaczyna się "Sklepik z marzeniami", może bohaterka nie wiedziała co kierowało jej wyborem, ale ja wiem co zadecydowało, że wybrałam tę książkę - pomimo, iż rzadko kieruję się opisem czy okładką, jedno i drugie mnie zainteresowało od pierwszego momentu. Czasem nie są to zbędne elementy, chociaż tak naprawdę urok książki kryje się pośród obwoluty, a jest ona warta by ją przeczytać i wrócić do niej w mniej słoneczny dzień i nie tylko pogodę mam na myśli. Lekkość, humor, nieprawdopodobny urok - to na pewno, lecz czasem pragnienie spełnienia marzeń, to wszystko znajdziemy się w tej historii i te same elementy sprawiają, że lektura pozostaje w pamięci - podobnie jak wspomnienia ważnych życiowych momentów. A przy kolejnym "Sklepiku z marzeniami" główną bohaterką będzie Adela, chociaż liczę, iż dalsze losy Bogusi również znajdą w niej swoje miejsce.



Za możliwość przeczytania książki dziękuję portalowi DUŻE KA
oraz wyd. Nasza Księgarnia







13 komentarzy:

  1. Ja w przerwach podczytuję "Sekretnik" który otrzymałem od autorki. We wrześniu wracam do wywiadów z pisarzami i Kasia rozpocznie kolejny sezon.

    OdpowiedzUsuń
  2. Już sama okładka wywołuje bardzo ciepłe , optymistyczne odczucia, dlatego myślę, że całość utrzymana jest także w tym klimacie, co zresztą wynika z twej recenzji.
    Chętnie przeczytam. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kolejna osoba zachwalająca tę książkę. Muszę ją przeczytać:)
    Pozdrawiam1!

    OdpowiedzUsuń
  4. Książka wspaniała, a wywiadu będę wypatrywać :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Muszę w końcu się zabrać za Książki Pani Kasi, mam wiele do nadrobienia a bardzo lubię jej twórczość !!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Nadrabianie będzie przyjemnością :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Chyba nie ma osoby, która nie zachwyciłaby się okładką. Głównie z jej powodu chcę przeczytać tę książkę (ale motywacja, uch;))

    OdpowiedzUsuń
  8. Każda motywacja jest dobra by przeczytać książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Okazja mi uciekła sprzed nosa, ale obiecuję, że ja ją jeszcze złapię :))

    OdpowiedzUsuń
  10. Z ogromną chęcią przeczytam. :) Okładka i opis zachęcają, a Twoja recenzja najbardziej. Dodaję do listy. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. lubię takie lekkie, a zarazem życiowe książki, poza tym ciekawią mnie te liczne niespodzianki :)

    p.s. od czwartku w biedronce będzie Rok w poziomice pani Kasi za 10,99.

    OdpowiedzUsuń
  12. Niespodzianki w książce :) Dziękuję za info w sprawie "Roku w poziomce" :)

    OdpowiedzUsuń