Przedpremierowo:
„Przerwany pokaz”
Małgorzata Rogala
Podobno nie szata zdobi człowieka, lecz człowiek ją noszący. Czy to ktoś powiedział wielbicielom mody i jej kreatorom? Za ładną fasadą nie zawsze kryje idealne wnętrze. Zbyt często skupiamy się na tym pierwszym, nie dostrzegając tego drugiego i ulegając zręcznej iluzji. Przychodzi za zapłacić czasem wysoką cenę, bywa, że i najwyższą.
To miał być niezapomniany pokaz i okazał się właśnie taki, lecz nie z powodu prezentowanych kreacji, a śmierci. Rodzina jest nią wstrząśnięta, nieżyjąca Regina jak się okazuje miała przed nią pewne tajemnice, ale któż ich nie ma? Z pewnością nie ta familia, niespodziewane odejście sprawia, że trafiają pod lupę nadkomisarz Michaliny Czaplińskiej i jej współpracowniczki. Zdarzenie bardzo szybko staje się dochodzeniem w sprawie o zabójstwo, nie pierwsze w tym gronie. Przed laty policjantka nie rozwiązała zagadkowego zgonu, teraz jest już doświadczoną śledczą i dokładnie sprawdza każdy trop, a tych wcale nie jest tak mało. Komu mogło zależeć na śmierci znanej projektantki? Dlaczego została zabita właśnie w tym, nie innym dniu? No i najważniejsze – co było motywem? Michaliny wchodzi za kulisy ekskluzywnego krawiectwa oraz odkrywa rodzinne stosunki, czy to jedno z nich było przyczyną do morderstwa? Grono podejrzanych zawęża się, pytanie czy sprawca jest w nim? Jeśli tak to co, co zrobi gdy skonfrontowany ze swoim czynem?
Moda i jej kulisy, rodzinne i nie tylko tajemnice oraz clou czyli … zbrodnia. Czyż taki zestaw nie zapowiada się intrygująco? Jego autorką jest Małgorzata Rogala, prawdziwa mistrzyni łączenie sztuki, psychologii i kryminału w pasjonujące historie, od których naprawdę trudno oderwać się. Najnowsza powieść wciąga od pierwszych zdań i nie pozostawia złudzeń, że spędzimy z nią doskonały czas na czytaniu. „Przerwany pokaz” jest doskonale skrojony, wprost idealny by się w nim zatopić i strona po stronie śledzić zabójczą, dosłownie, intrygę. Każdy detal liczy się, jedne z nich mogą nas zwieść, drugie doprowadzić do rozwiązania, nie podanego na tacy, lecz skrywającego się pod maskami oraz przemyślanymi w każdym szczególe złudzeniami. Czytelnik otrzymuje kryminalne emocje, jakie nawet po zakończeniu szybko nie opadają, co dla znających twórczość pisarki jest oczywiste. Dopracowany ciąg zdarzeń manewrują po labiryncie ludzkich oczekiwań, wspomnień, strachu i przede wszystkim dążeniu do celów, niekiedy po przysłowiowych trupach. Małgorzata Rogala mistrzowsko dyryguje wątkami oraz bohaterami, ukazując ich z różnorodnych stron, nie możemy być pewni co jeszcze zostanie odsłonięte i kiedy oraz jaki będzie to miało wpływ na całość. Jedno jest za to pewne - misternie zbudowana kryminalna zagadka, złożona z niejednej tajemnicy, pozornie niezwiązanych ze sobą spraw oraz ludzi, zaskoczy czytających wielokrotnie. Niuanse wprowadzą w świat mody, nie tej szybkiej, jednorazowej, ale ponadczasowej, która jest sztuką. Taki sam jest „Przerwany pokaz”, nie na raz, lecz idealnie nadający się do czytelniczych powrotów.