Strony

sobota, 2 lipca 2022

Mój dom, moja twierdza?

Nowość:

„Uśpiona”

Alicja Sinicka

 

Zachowanie naszej przestrzeń osobistej wydaje się nam jednym z podstawowych praw. Nikt nie powinien jej naruszać jeśli nie zachodzi jakaś wyższa konieczność i to jeszcze bardzo dobrze umotywowana. A co jeśli ktoś to czyni i to jeszcze w momencie kiedy nie jesteśmy w stanie zaprotestować? Gdy nawet tego nie jesteśmy tego świadomi, lecz czujemy, że coś jest nie tak, chociaż również dobrze może to być jedynie lub aż nasza wyobraźnia?

 

Nauczenie się życia z chorobą, jaka dla wielu wydaje się nią nie być, nie było łatwe, lecz Weronice Krzyckiej udało się lub przynajmniej tak sądziła. Narkolepsja utrudnia jej życie, ale kobiecie udaje się egzystować prawie normalnie. Ostatnio coś nie daje jej spokoju, do tej pory czuła się bezpiecznie w swoim domu, jednak teraz już tak nie jest. Nikt inny tego nie dostrzega oprócz jej samej, czy i ona ma zrzucić to, co ją niepokoi, na karb swojego stanu zdrowia? Wypadek, który wydarza się wzmacnia poczucie, że wokół niej dzieje coś, złowrogiego. Policja bada okoliczności śmierci kobiety znalezionej u domu Weroniki, ona rozpoczyna własne dochodzenie, niczego nie jest pewna, a choroba nie stawia ją w dobrym świetle. Zresztą to nie jedyny problem z jakim kusi sobie poradzić, wciąż pozostaje kwestia tego, co się dzieje gdy zasypia, wówczas dzieje się coś, na co nie ma wpływu. Bycie bezbronnym budzi przerażenie, zwłaszcza w sytuacji w jakiej znalazła się. Czy to są jedynie iluzje, czy istnieje wytłumaczenie na to, co stało się?

 

Wszystko zdaje się być zwyczajne, nic niezwykłego nie dzieje się, przynajmniej takie jest pierwsze wrażenie, ale czy na pewno? Dom z definicji jest miejscem gdzie nie czujemy się zagrożeni, możemy się schronić, odpocząć, odgrodzić się od świata i wpuszczać tych, których chcemy. Co w sytuacji gdy zostaje podważone to, co nie budziło wątpliwości? Alicja Sinicka doskonale wie jak przedstawić ciemną stronę ludzkiej natury i miejsc, zdających się nie mieć tajemnic. Nie czyni tego od razu, ale podsuwa kolejne znaki zapytania, krok za krokiem podkopuje pewność siebie postaci i czytelników co do tego, co faktycznie dzieje się. Czy to jedynie urojenia, czy też rzeczywiste wydarzenia? Nie od razu to wiemy, a kolejne sytuacje gmatwają i tak skomplikowaną sytuację życiową bohaterki. Pisarka podsyca czytelniczą ciekawość, podkręca klimat lęku przed  tym, co wcale nie musi być prawdą. Kolejne zdarzenie zagęszcza atmosferę, chociaż wydaje się, że nie ma się czego obawiać, ale czy na pewno? Komu zaufać gdy trudno nawet sobie samemu? Mój dom moją twierdzą albo raczej klatką? Zagrożenie jest prawdziwe? Alicja Sinicka znowu wciągnęła czytelników w mroczne zakamarki umysłu człowieka, gdzie rodzi się myśl, czasem zbrodnicza, ale i motywująca do znalezienia rozwiązania zagadki. „Uśpiona” to kolejny bestsellerowy thriller z gatunku domestic noir, niepokojący i z zaskakujący zwrotami fabularnymi, sprawiającymi, że zagrożenie wydaje się kryć wszędzie tam, gdzie spojrzymy.

 

 

Za możliwość przeczytania 

książki

dziękuję: