Strony

piątek, 20 marca 2020

Z mroku w światło


„Lilianna”
Seria PInk Tatto tom 1
Anna Szafrańska

Miłość bywa zbiorem najpiękniejszych chwil, do jakich wraca się  gdy rzeczywistość staje się mniej kolorowa, a mrok i ból zaczynają gościć w codzienności. Jednak zdarza się, że wspomnienia stają się źródłem iluzji i  nadziei bez pokrycia, jakie ranią jeszcze mocniej. Jednocześnie wiążą one człowieka z kimś, kto zmienił niebo w piekło. Czy można zejść z raz wybranej ścieżki jeśli nie widzi się innej?

Kiedy marzenie zamienia się w koszmar? Lilianna już nad tym nie zastanawia się, to, co było kiedyś i co teraz różni się jak dzień od nocy, lecz dzięki przeszłości w jej życiu gości jasny promyk. Jednak on nie jest w stanie oświetlić do końca rzeczywistości, chociaż przychodzi z pomocą wtedy kiedy wydaje się, że zło pokaże swoje najgorsze oblicze. Czy dziewczyna będzie mogła jeszcze nie kulić się obronnym geście kiedy ktoś krzyknie lub dotknie? Czuje się naznaczona i chowa przed światem dowody na to, bo ludzie bardzo łatwo ferują wyroki. Mat wydaje się również oceniać ją po pozorach, lecz kiedy poznaje mały fragment jej historii, opowiedziany bez słów, wyciąga rękę z niezwykłą szansą. Decyzja podjęta przez Liliannę nie dotyczy tylko niej, ale to od niej wymaga kolejnego odważnego kroku, po jakim nie będzie można zawrócić. Może być również rozpoczęciem całkiem nowego etapu, w jakim jest wiele niepewności, ale także i okazja do spojrzenia na siebie z całkiem innej perspektywy. Tych dwoje nie ma ze sobą nic wspólnego poza niezwykłą propozycją, lecz czy na pewno? Każdy nosi maskę, niekiedy równocześnie skrywa ona przeszłość o jakiej chce się zapomnieć i co nie jest możliwym oraz jest tarczą chroniącą przed bolesnymi pytaniami. Kiedy raz się podjęło lekkomyślną decyzję pod wpływem emocji i  jest się odpowiedzialnym za więcej niż jedną osobę trudno zaufać po raz drugi. Jednak czasem serce podpowiada, że nadszedł czas by poznać czym jest szczęście …

Anna Szafrańska nie pozostawia czytelnikowi wyjścia przy swojej najnowszej książce jak tylko zarwać noc i po prostu czytać, czytać, czytać, a potem czekać na kolejny tom i gryźć palce ze stresu. Czytelnicy bardzo szybko przekonują się, że przed nimi lektura, jaka nie pozwala w żadnej sekundzie pozostać obojętnym na to, co właśnie mają przed oczami. „Lilianna” jest czymś więcej niż emocjonalnym huraganem ujętym w słowa, to dramatyczna historia walki o siebie z sobą samym oraz iluzjami, które jednocześnie odzierały z nadziei. Pisarka nie bała się pokazać zła takim jest, bez upiększeń czy niedopowiedzeń tak samo jak i reakcji na nie, nie takiej jak od razu można by oczekiwać, lecz rzeczywistego, pełnego starego i nowego strachu. Pierwsza część cyklu Pink Tatto jednocześnie pozbawia złudzeń, ale daje wiarę w ludzi, bezinteresowną pomoc i przede wszystkim w człowieka, pomimo tego lub właśnie temu, co było jego udziałem. „Lilianna” ma w sobie ogromny ładunek uczuć lub raczej prawdziwą lawinę uczuciowych burz, przed którymi nie ma się gdzie schronić i jakie uderzają z niewiarygodną siłą scenami do bólu pełnymi prawdy, pozostającą zbyt często tylko w czterech ścianach lub sercu. Anna Szafrańska  oparła fabułę o niezwykle trudny motyw, lecz nie poprzestała tylko na nim, dołączyła do niego kolejny, umiejętnie wplatając je w losy bohaterów tak by nie przytłoczyć ich postaci ogromem problemów, ale pokazać to z czym zmagają się w rzeczywisty sposób. Łatwo je przejaskrawić lub odwrotnie – nie oddać sedna, a co za tym idzie  stracić niepowtarzalną szansę na odsłonięcie wstydliwych sekretów,jakie nie powinny nimi być. Czytelnicy rozpoczynając czytanie najnowszej książki autorki otrzymują niesamowitą opowieść o prawdziwych ludziach, a nie papierowych figurach, ich emocje są do bólu rzeczywiste i nie pozwalają ot tak przewracać kolejnych stron. „Lilianna” ma w sobie wątki dramatyczne, ale i pokazuje drogę jaką niektórzy przechodzą zanim odważą się  na najważniejszy krok w życiu oraz jak ważnym może być uczynienie z tego, co wydaje się skazą swej tarczy.  




 Za możliwość 
przeczytania książki
dziękuję: