Strony

niedziela, 26 sierpnia 2018

Wina i nadzieja


„Kiedy zniknę”

Agnieszka Lingas-Łoniewska
Tom I

Od miłości wiele się zaczyna, ale za jej sprawą równie dużo może się skomplikować, czasem daje szczęście, a czasem pozostawia po sobie zniszczenia. Życie bez niej wcale nie jest łatwiejsze, kiedy łączy dwojga ludzi wszystko wydaje się możliwe, dodaje skrzydeł, lecz bywa też, że je podcina. Miłość jednocześnie jest najprostszą sprawą, ale i najbardziej złożoną, zwłaszcza kiedy towarzyszą jej bolesne sekrety.

Muzyka i przyjaciele to niekiedy jedyny sposób by jakoś przetrwać kolejny dzień, Mateusz wie o tym doskonale, zresztą w jego otoczeniu nie tylko on jest w takiej sytuacji. Leon również nie ma lekko, co innego Kosma, ale on stoi murem za swoimi kumplami. Zresztą i on skrywa przed innymi to co naprawdę czuje. Każdy z nich ma swoje problemy, którym stawiają czoła, lecz coś zmienia się w ich życiu, nie są już dziećmi i coraz więcej dostrzegają, coś co wcześniej jedynie ich uwierało teraz staje nie do zniesienia, ale tak wiele jeszcze przed nimi. O karierze muzycznej marzy niejeden, zdobywa ją niewielu, Mateusz ma szansę, której tak pragnął, będącą furtką do całkiem innego świata niż ten w jakim egzystuje teraz, ale czy uda mu się ją wykorzystać? Wokoło zaczyna się wiele dziać, przyszłość zaczyna coraz silniej rysować się w jasnych barwach, jeszcze trochę a to co wydawało się mrzonką urzeczywistni się. Rozkwitają uczucia, w jakie nikt jeszcze przed chwilą nie uwierzyłby, wszystko zaczyna być możliwe, ale czy w Rokietnicy szczęście i miłość zostanie dopuszczone do głosu? Cieniem nad tym miejscem zdaje się wisieć przeszłość i tajemnice w niej ukryte, jaki mają związek z Mateuszem i jego przyjaciółmi? Tego nie wiedzą oni, a inni starają się nie wracać do tego co ich naznaczyło … Jednak czy da się ukryć uczucia, gwałtowne i wprost kipiących tuż pod powierzchnią, czekające jedynie na okazję by dać o sobie znać? One wybuchną w najmniej spodziewanym momencie, kto im ulegnie i poniesie tego konsekwencję?

Agnieszka Lingas-Łoniewska ma na swoim książki, które zawsze głęboko sięgają w ludzkie dusze i umysły. Pisarka nie zadawala się powierzchownymi emocjami, wybiera te o skomplikowanych źródłach, niełatwe, trudne do opisania. Nie inaczej jest także w „Kiedy zniknę”, pierwszym tomie dylogii z nurtu Young Adult, pełnej młodzieńczych marzeń, pierwszych miłości, ale i trudnych wyborów od jakich nie można uciec. Z bohaterami czytelnik zżywa się już na samym początku historii i zaczyna im kibicować w drodze do urzeczywistnienia ich pragnień, gdzie jak się okazuje trzeba będzie zmierzyć się nie tylko z własnymi problemami. Przeszłość stanowi jeden z wątków „Kiedy zniknę”, ale nie jest ona podana wprost, przeplata się z teraźniejszymi wydarzeniami dając pole do przypuszczeń i jednocześnie odsłaniając ją niewielkimi acz bardzo znaczącymi fragmentami. Agnieszka Lingas-Łoniewska z niesamowitym talentem pisze o uczuciach, tych radosnych jak i o tych związanych z bolesnymi doświadczeniami, nie przytłaczając tymi drugimi oraz nie idąc w kierunku lukrowanej sielanki w przypadku tych pierwszych. Postacie w „Kiedy zniknę” nie zostały sztucznie wykreowane, lecz są jak najbardziej realne, pełne  młodzieńczych pasji, ale i wątpliwości oraz z niełatwymi doświadczeniami. Coś jeszcze wyróżnia tę książkę - oprócz niesamowitej karuzeli emocji – czytelnicy część historii bohaterów odnajdą w twórczości bohaterów, młodych ludzi, którzy stojąc u progu dorosłości mierzą się nie tylko z sobą samymi i światem, lecz również tym co naznaczyło ich rodziców, chociaż nie są tego świadomi …




Za możliwość przeczytania książki 



dziękuję