Strony

czwartek, 31 maja 2018

Nowy rozdział


„Gdy upadnę”
J. Daniels

Czasem wystarczy moment by ktoś zwrócił nasza uwagę, a potem już nic nie jest takie jak było jeszcze przed chwilą. Banalne? Być może, lecz nie dla tych, którzy poznali to uczucie i docenili je, chociaż nie każdy od razu przyznaje się przed sobą samym do tego co go spotkało. Bywa, iż mija trochę czasu nim uświadomimy sobie ile dla nas znaczy ta druga osoba …

On ma swoje zasady, ona nie bierze ich pod uwagę. Nie znają się, ale nie przeszkadza to jej w niczym. No właśnie, do tej pory Reed nie schodził z utartej ścieżki i wszystko toczyło się tak jak zawsze czyli po jego myśli. Beth postępuje zgodnie ze swoją intuicją, nawet kiedy wydaje się to czystym szaleństwem. Oboje mają za sobą przeszłość do jakiej nie chcą wracać, jednak nie tak łatwo się od niej uwolnić, powraca i znowu przypomina o tym o czym chciało się zapomnieć. Stawienie czoła demonom nie jest proste, zwłaszcza gdy wciąż myśli się o kimś kogo się w ogóle nie zna, a kto wciąż pojawia się przed oczami. Reed nie zamierza się zmieniać, lecz przy kimś takim jak Beth jest to niewykonalne, chociaż dziewczyna nie nalega na żadne zmiany, po prostu robi to co uważa za słuszne. Ale to tylko pozory, pod pozą pełną pewności siebie skrywa się targana emocjami młoda kobieta, która nie miała dobrej passy w życiu. Co przyniesie spotkanie tych dwoje? On nie może o niej zapomnieć, a ostatnie czego pragnie ona to zostać zranioną, lecz uczucia nie pozwalają im być z dala od siebie. Jaki będzie ciąg dalszy tej znajomości?

Prosta historia, on, ona, zranione serca i przeszłość, która wciąż daje o sobie znać. Niby to już było i pewnie będzie, ale czasem nieprzekombinowane historie, ale za to opowiedziane na nowo w innej atmosferze, mogą okazać się lekturą godną uwagę, przy jakiej szybko mija czas. Książka J. Daniels należy właśnie do tej kategorii, świetna na chwile kiedy chcemy po prostu spokoju oraz dobrej opowieści, przy której nieraz uśmiechniemy się oraz będziemy trzymać kciuki za postacie. „Gdy upadnę” to przeplatanka lżejszych i trudniejszych wątków oraz galeria interesujących postaci. Autorka nie umieściła akcji w wielkiej metropolii, wybrała niezbyt duże miasto na południu Stanów Zjednoczonych, gdzie ludzie się znają i tworzą mur wsparcia jesli tego wymaga sytuacja, lecz też i nie ukrywają niewygodnej prawdy. W takim klimacie bohaterowie czują się dobrze i czytelnicy także, lecz pod tą warstwą, wydawałoby się prostą i nieskomplikowaną, jest i druga bardziej emocjonalna, gdzie główna rolę odgrywa nadzieja oraz złamane serce. J. Daniels nie ukrywa wad swoich postaci, pokazuje ich od mocnych stron i od tych słabszych, kiedy ranią innych oraz siebie samych. W „Gdy upadnę” jest spora dawka humoru, adekwatnego do sytuacji, czasem ją rozładowującą, nadającej całości zgrabnej formy. Nie brakuje także i gorących scen, zresztą J. Daniels oparła część fabuły na chemii pomiędzy głównymi bohaterami, jednakże nie zdominowały jej i zostały dobrze wkomponowane w całość.  Historia Beth i Reeda świetnie się komponuje z wysokimi temperaturami za oknem, ale kiedy nastaną chłodniejsze dni równie dobrze się sprawdzi jako rozgrzewająca lektura, przypominająca swoim klimatem upalne dni.





 Za możliwość przeczytania książki
dziękuję 
 
https://www.facebook.com/edipresseksiazki/


środa, 30 maja 2018

Wydawnictwo Albatros w czerwcu

Czerwiec pachnie wakacjami, urlopem i przede wszystkim latem. W wakacyjnej torbie musi znaleźć się miejsce na książki, a zapowiedzi kuszą. Wydawnictwo Albatros przygotowało cały wachlarz lektur, od tych pełnych humoru, poprzez odświeżone mity, aż do pierwszorzędnej sensacji :)

Wyspa Harris, Hebrydy Zewnętrzne.
Wyrzucony na plażę mężczyzna nie ma pojęcia, gdzie się znajduje ani kim jest. Stopniowo dowiaduje się kolejnych szczegółów o sobie: nazywa się Neal Maclean i zjawił się na Harris przed rokiem, by pisać książkę. Tyle że w jego komputerze nie ma po niej ani śladu. Jedyne, co znajduje w domu,  to mapka z zaznaczoną trasą zwaną Szlakiem Trumien.
 
Wyspa Flannana.
Na niezamieszkanej wysepce archipelagu Hebryd Zewnętrznych, z której ponad sto lat temu w tajemniczych okolicznościach zniknęło trzech latarników, zostają znalezione zwłoki zamordowanego mężczyzny. Policja podejrzewa Macleana. A jemu trudno dowieść niewinności, skoro nadal niewiele pamięta i sam nie jest o niej przekonany.
 
Edynburg.
Karen Flemming, zbuntowana nastolatka, która od dwóch lat zmaga się z traumą po samobójstwie ojca naukowca, dostaje od jego przyjaciela dziwny list napisany przez ojca przed śmiercią. I budzi się w niej podejrzenie, że tata wciąż żyje, a za jego zniknięciem może stać koncern, w którym pracował. 


Kate Reddy ma czterdzieści dziewięć lat i po siedmioletniej przerwie zamierza wrócić do pracy na pełen etat. Problem w tym, że dla londyńskiej branży finansowej jest… po prostu za stara. I nie na czasie.
 
Ale Kate zna swoją wartość i nie zamierza siedzieć załamana w domu. Wpisuje w cv fałszywy wiek i rusza na podbój City. A chociaż problemy, przed którymi staje, są tak wielkie jak wieżowiec, w którym kiedyś pracowała, nie zamierza się poddać. Znów pokaże wszystkim, na co ją stać – mimo dwójki wrzeszczących nastolatków i męża z kryzysem wieku średniego na głowie.
 
A kiedy na horyzoncie ponownie pojawi się dawna miłość… Kto wie, dokąd zaniosą ją jej wysokie obcasy!
 
 
Zabawny dziennik Kate Reddy, czyli „inteligentnej Bridget Jones, której marzenia się spełniły” – młodej kobiety zamiast kalorii liczącej minuty, rozpaczliwie usiłującej pogodzić pracę na eksponowanym stanowisku w wielkiej korporacji z rolą matki i żony. Perfekcjonistka Kate wysoko postawiła sobie poprzeczkę – i często musi udawać, że panuje nad sytuacją, choć tak naprawdę przychodzi jej to z coraz większym trudem. Mimo że dwoi się i troi, coraz bardziej traci kontakt z dziećmi i oddala się od męża. W końcu musi przyznać, że na dłuższą metę tak się nie da, że musi coś zmienić w swoim życiu. Ale co? Rola kury domowej jej przecież nie odpowiada...
 
 
 
 
W domu Heliosa, boga słońca i najpotężniejszego z tytanów, rodzi się córka. Kirke jest dziwnym dzieckiem – nie tak potężnym jak ojciec ani tak bezwzględnym jak matka... Dziewczyna próbuje odnaleźć się w świecie śmiertelników, lecz odkrywa w sobie czarnoksięską moc, dzięki której może zagrozić samym bogom… Z tego powodu zostaje wygnana. Nie zamierza jednak przestać kształcić się w czarach. Jej ścieżki skrzyżują się z Minotaurem, Dedalem, jego synem Ikarem, morderczą Medeą i, oczywiście, z przebiegłym Odyseuszem.
 
Samotna kobieta zawsze narażona jest na niebezpieczeństwo, a Kirke nieświadomie budzi gniew zarówno w ludziach, jak i w mieszkańcach Olimpu. Aby ochronić to, co kocha, będzie musiała zebrać wszystkie siły i zdecydować, czy należy do bogów, z których się urodziła, czy do śmiertelników, których pokochała.
 
 
Tim Fitzpeterson, wiceminister, powinien lepiej dobierać sobie kochanki. Urocza rudowłosa nieznajoma jest bardzo piękna, ale niestety – podstawiona. Miejscowy gangster planuje skok na furgonetkę przewożącą banknoty przeznaczone do zniszczenia. Bogaty inwestor, Felix Laski, będzie musiał wybierać między
 
kłopotami osobistymi a biznesowymi. A młody reporter „Evening Post”, Kevin Hart, stanie przed łamigłówką, która może przynieść mu pierwszą stronę… albo kosztować karierę. Wszystko kręci się wokół kosztów… I wielkiego przekrętu, za który komuś przyjdzie słono zapłacić.
 
Wartka akcja i jej niespodziewane zwroty. Seks, pieniądze i gangsterka.
 
 
 Afganistan, rok 1952. Abdullah i jego siostra Pari mieszkają wraz z ojcem i macochą w ubogiej wiosce. Ledwie wiążą koniec z końcem – znalezienie pracy graniczy z cudem. Szczególnie ciężkie dla rodziny są zimy. Dziesięcioletni Abdullah darzy trzyletnią, niezwykle pogodną Pari wielką, bezwarunkową miłością; stara się zastąpić jej nieżyjącą matkę i ojca, który nie poczuwa się do przejęcia jej obowiązków. Aby zdobyć dla siostry skarb – piękne pawie piórko – Abdullah odda jedyną parę butów. Pewnego dnia wszystko się zmienia. Podróż z ojcem do Kabulu stanie się dla Pari i Abdullaha początkiem rozstania, które odciśnie piętno na ich przyszłym życiu. 




 
Detektyw Tracy Crosswhite ma doświadczenie w rozwiązywaniu spraw, które z braku dowodów policja odkłada na półkę. Kiedy więc dawna znajoma z akademii policyjnej prosi ją o pomoc przy śledztwie dotyczącym tajemniczego samobójstwa uczennicy elitarnego liceum, Tracy nie waha się ani chwili. Korzystając z dowodów zgromadzonych przez ojca koleżanki, rozpoczyna dochodzenie, które wywleka na powierzchnię skrywane przez lata mroczne sekrety. Nie zdaje sobie sprawy, że swoją nieustępliwością ściąga na siebie niebezpieczeństwo.
 
 
 
 
 
Przed Theo Boone’em koszmarny tydzień. Jeśli chce zostać prawnikiem, musi dać z siebie wszystko podczas wielogodzinnych egzaminów. Ich wyniki będą porównywane w kilku sąsiednich szkołach i najlepsi uczniowie dostaną się do najlepszych licealnych klas. Wkrótce anonimowy donos sugeruje, że odpowiedzi w jednej ze szkół zostały sfałszowane. Przez to marzenia Theo zawisły na włosku. Młody prawnik musi przyjrzeć się tej aferze. A także spróbować ocalić przyjaciela, któremu grozi niebezpieczeństwo ze strony kogoś bliskiego.
 
 
 
 
 
Wysiadł na postoju, żeby rozprostować kości, i na wystawie lombardu zobaczył znajomo wyglądający sygnet. Takie nosili kadeci West Point, kiedy tam studiował. Ten, sądząc po wielkości, należał do kadetki. Jak to się stało, że trafił do lombardu w jakiejś dziurze? Chęć odkrycia tej historii to wystarczający powód, by nie wsiadać z powrotem do autobusu. A jest jeszcze inny: informacje o sygnecie Reacher musi wyciągać tak, że pytane osoby pożałują, że kiedykolwiek go spotkały. Co tym bardziej podsyca jego determinację.
 
Pozna historię właścicielki sygnetu, nawet jeśli będzie musiał stanąć sam przeciwko bandzie harleyowców, spacyfikować miejscowego mafiosa, sprzymierzyć się z dziwnym człowieczkiem w garniturze i przemierzać dzikie pustkowia Wyoming.

wtorek, 29 maja 2018

Książkowe podpowiedzi

Dzień Dziecka tuż tuż, więc jeszcze czas by prezenty uzupełnić lub je przygotować. Jako, że książki uwielbiam nie wyobrażam sobie by chociaż część podarków nie była w tej właśnie formie. Wydawnictwa Zielona Sowa i Widnokrąg od lat wydają ciekawe tytuły, a jego oferta jest bardzo szeroka i dla młodszych i dla starszych czytelników :)




 
Tym razem zagłębisz się w życie i twórczość jednej z najbardziej rozpoznawalnych malarek świata. Dowiesz się, jak wyglądają kulisy pracy malarza i co jest mu potrzebne, by tworzyć obrazy. Przed Tobą kilka wyzwań malarskich, znajdziesz tu podpowiedzi, jak namalować autoportret, a jak martwą naturę. Dzięki specjalnie przygotowanym nalepkom możesz nawet stworzyć własną kolekcję sztuki meksykańskiej czy przygotować wystawę w galerii sztuki! Odkryjesz też sekrety stylu Fridy i dowiesz się, jak nazywały się tradycyjne meksykańskie suknie.





Książka zawiera NAKLEJKI i propozycje ćwiczeń aktywizujących. Zabawa w naukowca polegać będzie na wypełnianiu różnych poleceń: uzupełnienie tablicy Mendelejewa o pierwiastki odkryte przez Skłodowską–Curie, kompletowanie pracowni naukowca, porządkowanie przyrządów potrzebnych do doświadczeń, uzupełnianie planszy o wymagane informacje. W książce opisany jest eksperyment, który można przeprowadzić w warunkach domowych.


 


Z książką Justyny Styczyńskiej można przygotować się na wycieczkę w góry, ale można też puścić wodze fantazji i stworzyć własnych mieszkańców Tatr. Ciekawe, jak myszołów wyglądałby z nosem kozicy? A może niedźwiedź wolałby mieć zęby świstaka?
Naklejki można wielokrotnie przeklejać. Niedźwiedź, gdy się wyśpi, z pewnością chętnie wybierze się nad rzekę. A wydra mogłaby zaprosić wszystkich mieszkańców gór na swoje urodziny.



 

Tobiasz chodzi do przedszkola, a jego młodszy brat Jonasz jeszcze nie, więc nie zna się na wielu rzeczach – choć mama i tato mówią, że zna się po swojemu. Tobiasz lubi jeździć pociągiem, mama – autobusem, a tato – rowerem. Tato lubi wątróbkę, mama lukrecję, a Jonasz rozrzucać jedzenie dookoła. Tato lubi wszystkie zwierzęta, Tobiasz – tylko te mniejsze od niego, a Jonasz boi się nawet kury (za to nie boi się strasznych historii). Są różni, ale bardzo się kochają, dlatego w ich domu jest tak wesoło! To jest opowieść Tobiasza o tym, jak się mają różne sprawy w ich domu w Estonii.





Skąd się bierze bałagan? To wielka tajemnica, ale jedno jest pewne – każdemu może się zdarzyć nabałaganić. Dziecku, mamie, tacie i dziadkowi, i kotu, i psu też.
Książka z przewrotnym humorem ukazuje niewielkie domowe katastrofy i ich przyczyny. Skakanie, gotowanie, zabawa, zapominanie i nawet sprzątanie – naprawdę wszystko może spowodować STRASZNY BAŁAGAN. I, choć może nie od razu, takie sytuacje mogą okazać się naprawdę śmieszne! Oczywiście, gdy już wszystko jest posprzątane.





Mali przyjaciele zapraszają do zabawy!

Seria sztywnostronicowych książeczek z rączką o zwierzątkach. Duże urocze zdjęcia przykuwają wzrok i zachęcają dziecko do oglądania, a krótkie teksty dodatkowo wspierają jego rozwój.
Sympatyczne zwierzątka przyniosą wiele radości każdemu maluchowi. Książeczki idealnie nadają się do wspólnego oglądania z rodzicem, zabawy i poznawania świata. Ich wycięta rączka, dostosowana do wielkości małej dłoni, urozmaica zabawę i umożliwia dziecku wygodne przenoszenie książeczki. 






Mała wyderka zawsze mocno trzyma się swojej mamy. Pewnego dnia, gdy mama wyrusza na poszukiwanie pożywienia, Miki poznaje nowego przyjaciela - Amaka, który tak jak ona jest małą wydrą morską. Od tej pory razem przeżywają przeróżne przygody. Kiedy na morzu nagle zrywa się potężny sztorm, wyderki nie mają innego wyjścia, jak tylko mocno się trzymać. Ale czy to wystarczy, żeby być bezpiecznym?

Pięknie zilustrowana historia opowiadająca o rodzinie, przyjaźni i wzajemnym wsparciu.





 Poznaj Wiewiórkę, która przypomina sobie wszystko, co sprawia jej… RADOŚĆ.

Pewnego dnia Wiewióreczka budzi się przeziębiona. Na poprawę humoru mama proponuje jej, żeby narysowała rzeczy i osoby, które wywołują w niej uczucie radości. Wiewióreczka przypomina więc sobie różne sytuacje, które sprawiły, że poczuła się szczęśliwa.

„Emocje” to seria książek dla najmłodszych dzieci, przybliżająca skomplikowany świat uczuć i emocji, które maluchy dopiero uczą się nazywać i wyrażać. Czytając prostą historię o zwierzętach, rodzice wyjaśniają dziecku, jak objawia się dane czucie i w jakich okolicznościach może się pojawić. 




Wyjątkowa, sztywnostronicowa książeczka dla najmłodszych z szablonami do odrysowania.

Jedna książeczka – wiele aktywności. Czytaj, odrysuj kształt w książeczce lub na kartce, koloruj obrazek. Możesz użyć szablonu również oddzielnie, np. do zabawy w teatrzyk.  










Poznajcie Detektywa Pingwina, który jest nieustraszonym poszukiwaczem przygód, a także… pingwinem.

Ma stylowy kapelusz.
Ma zawsze spakowany lunch.
Uwielbia przeżywać niesamowite przygody.

Kiedy właścicielka Muzeum zwraca się do Pana Pingwina z prośbą o pomoc, detektyw jak zwykle nie zwleka ani chwili. Czy z pomocą Colina Pająka uda mu się odnaleźć zaginiony skarb? I co się stanie, gdy przygoda okaże się NIEBEZPIECZNA? 






Marty i Daisy udają przez całe życie. Marty udaje, że jego mama z dnia na dzień nie traci kontaktu z rzeczywistością. Daisy udaje, że jej rodzice nie wykańczają się, opiekując się jej nieuleczalnie chorym bratem. Oboje udają, że wszystko jest w porządku. Ale z udawaniem jest tak, że w pewnym momencie musi się skończyć. I co dalej?

„Troska” jest mocnym spojrzeniem na życie dwójki młodych ludzi, którzy odnajdują się pomimo przeciwności losu. 









Huragan Katrina pustoszy dotychczasowe życie Evangeline.

W Luizjanie wybucha alarm ostrzegający przed huraganem. W tym rejonie są one częste, więc wszyscy wiedzą, co należy robić i jakich procedur przestrzegać. Mieszkańcy małego miasteczka Bayou Perdu wsiadają do samochodów i ruszają w bezpieczne miejsca – do moteli, rodzin, przyjaciół mieszkających poza zagrożonym terenem.
Rodzina szesnastoletniej Evangeline udaje się do Atlanty, gdzie mieszka siostra mamy. Dzień później już wiedzą… nie mają do czego wracać. Ich miasteczko zostaje całkowicie zniszczone. Wśród chaosu i bólu pojawia się Tru – uchodźca, początkujący bluesman. Czy okaże się balsamem na obolałe serce Evangeline?



Czas zmierzyć się z prawdą.

Zeszłego lata siostra Skye zginęła w tragicznym wypadku. Skye nie może sobie z tym poradzić. Zamyka się w sobie i szuka ucieczki od rzeczywistości. Rodzice postanawiają wysłać ją na obóz dla młodzieży po traumatycznych przejściach.
Tam wszystko idzie w dobrym kierunku… aż pewnego dnia Skye zaczyna otrzymywać wiadomości od zmarłej siostry. Teraz już wie, że nadszedł czas, by zmierzyć się z przeszłością. Ale niebezpieczeństwo czai się tuż obok niej. 






 Poznajcie Marysię, Rafała, Kamila, Marka i Julkę, którzy jadą z klasą na wycieczkę, gdzie zwiedzać będą Stare Ruiny. W zamku ponoć ukryty jest skarb, a w czasie pełni zobaczyć można błąkającego się barona von Borga. Chłopcy chcą odnaleźć skarb barona, więc korzystając ze starej mapy, próbują dotrzeć do podziemnego korytarza, który ma ich doprowadzić do ukrytego naszyjnika. Jednak w ciemności słyszą czyjś głos! Przerażeni uciekają stamtąd.
Czyj to głos? Czy to baron von Bork? Czy dzieciakom uda się odnaleźć i otworzyć ukryty w zamku skarb?

„Na tropie czarnego klejnotu" to seria kryminalno-sensacyjnych powieści pełnych zabawnych sytuacji, intryg, poszukiwania skarbów, szkolnych przygód i przyjaźni. 





poniedziałek, 28 maja 2018

Boskość to nie żart


„Freja”
Matthew Lawrence

Bogowie byli, są i będą. Raz jedni święcili triumfy, raz drudzy są na świeczniku, ale bez nich świat nie byłby sobą. Zawsze rozpalali wyobraźnie śmiertelników, mniej lub bardziej skutecznie, wdając się w wojny, romanse oraz intrygi. Jednak czy w dobie wszechobecnego internetu, technologii i ogólnego sceptycyzmu religijnego mogą liczyć na takie same rzesze wiernych wyznawców? W ogóle do czego mogliby być przydatni?

Bycie bogiem wcale nie jest takie wspaniałe jak mogłoby się wydawać. Oczywiście hołdy składane przez wiernych są miłe, ich wiara daje siłę, ale niestety boska natura nie jest idealna i bywa przyczyną różnorodnych problemów. Nawet tysiące lat doświadczenia w sprawowaniu władzy nad rzędami dusz nie ustrzegł przed popełnianiem błędów. Freja wie o tym doskonale i dlatego wybrała jakiś czas temu nową ścieżkę dla siebie. Dwudziesty wiek skąpił wyznawców, a i kilka wcześniejszych stuleci również dla bogini nie było zbytnio łaskawych, teraźniejszość więc nie rysowałaby się zbytnio różowo gdyby nie odejście w cień i egzystencja w miejscu gdzie resztki wiary pozwalają na spokojne życie. Jako Sara Venardi umiejętnie wykorzystuje okruchy kultu i nie wadzi nikomu. Niestety nic nie trwa wiecznie, oprócz boskiego istnienia oczywiście, Freja zostaje zauważona przez pewną korporację i od tego momentu wydarzenia zaczynają zdążać w kierunku niepożądanym. Wybór jest prosty albo przyłączy się albo … zostanie unicestwiona. Czy bogini miłości, wojny i śmierci zgodzi się na takie ultimatum? Może lata gorącej wiary w siebie ma za sobą i siły już nie te, lecz dyktowanie warunków skandynawskiej blond piękności raczej nie jest najlepszym pomysłem. Gniew kobiecy to jedno, lecz wściekłość Freji to już o wiele więcej niż poważna sprawa, zwłaszcza, kiedy chodzi o jej dalszą egzystencję. Trochę czasu minęło od chwili gdy planowała kampanię wojenną, ale pewnych rzeczy nigdy się nie zapomina, a w sytuacji posiadania u boku wiernego przyjaciela to nawet korporacja nie jest straszna. Ktoś chyba źle odrobił lekcję o mitologii i to nie jedynie tej skandynawskiej …  

Temat mitycznych postaci w naszej rzeczywistości ostatnio pojawia się dosyć często i motyw ten wykorzystał Matthew Laurence w swojej książce. Sięgnął do północnych legend i w roli pierwszoplanowej obsadził Freję, w szerszej świadomości mniej popularną niż jej pobratymcy, co także zostało włączone do opowieści. Autor nadał fabule lekki oraz humorystyczny ton, a postacie wyposażył w wyraziste cechy i przede wszystkim charaktery, łączące w sobie znane elementy z pewnymi zaskakującymi. Tempo akcji jest szybkie i trzeba przyznać, że są momenty bardzo spektakularne, z jednej strony mamy zwykłą rzeczywistość, z drugiej zaś bogów pokazanych nie do końca tak jak się do tego przyzwyczailiśmy. Komediowe ujęcie współczesnych losów istot znanych z mitologii nie ujmuje im nic z emploi, raczej stanowi interesującą wariację. Matthew Laurence nie bał się łączenia boskich panteonów z różnych stron świata co wzbogaciło główny motyw i nadało intrygującego klimatu. Zabawa legendami dała wyśmienitą lekturę, skrzącą się od humoru.




Za możliwość przeczytania książki


dziękuję wydawnictwu:

Znalezione obrazy dla zapytania wydawnictwo jaguar

niedziela, 27 maja 2018

Książki dzieciństwa

Molem książkowym byłam od zawsze, a przygodę z biblioteką rozpoczęłam od odwiedzania jej jako kilkulatka z mamą. Potem już samodzielnie korzystałam z dziecięco-młodzieżowej i dla dorosłych, gdzie Pani Bibliotekarka, z racji wcześniejszych kontaktów, zapisała mnie gdy brakowało jeszcze trochę lat do oficjalnej takiej możliwości. No i oczywiście biblioteka szkolna, gdzie byłam utrapieniem, bo proponowane tytuły dawno już były przeczytane ;) Kilka ulubionych książek wciąż mam w pamięci, a jakie są lub były Wasze?