Strony

sobota, 16 kwietnia 2016

Żniwiarz przeszłości

"Żniwa zła"
Robert Galbraith


Gdzieś rodzi się zło, tuż obok toczy całkiem zwyczajne życie z jego radościami i smutkami. Tak po prostu, za ścianą, na ulicy, niewidoczne dla prawie wszystkich do momentu gdy zostaje odkryte, czasem przypadkowo, a czasem jak najbardziej w porze zaplanowanej przez sprawcę. Od tej chwili zaczyna się dochodzenie i próba odnalezienia odpowiedzi na wciąż pojawiające się pytania.

"Miał cudowny plan. Nikt o niczym nie wiedział. Nikt się niczego nie spodziewał. A w domu w lodówce czekało na niego coś bardzo wyjątkowego."*

Na pewno zupełnie nieświadoma tego co już się wydarzyło była Robin Ellacott, podobnie było z rolą jaka została jej przeznaczona. Ktoś starannie zaplanował ten poranek i wstęp do kolejnych dni oraz tygodni, brał również pod uwagę kogoś jeszcze - Cormorana Strike`a, chociaż czy docenił jego śledcze umiejętności? To pozostaje tajemnicą tego kto przygotował tę makabryczną przesyłkę, chociaż Strike ma swoje podejrzenia i nie kryje ich ani przed policją, a tym bardziej przed Robin. Detektyw nie zamierza zdać się jedynie na londyńskich stróżów prawa, podał im trop, ale sam również rozpoczyna samodzielne dochodzenie. W końcu ktoś raczej nieprzypadkowo wybrał jego adres do doręczenia oraz odbiorcę. Ta sprawa przypomina mu o przeszłości, jest więcej niż pewien, że w niej odnajdzie sprawcę. Grono podejrzanych nie jest zbyt duże, każdy z nich to osobna historia, w której motywem przewodnim jest zło w czystej postaci oraz Cormoran. Nie ma co ukrywać, iż to on właśnie jest na czyimś celowniku, ale dlaczego Robin również ma brać udział w tej sprawie?

Bycie sławnym zbytnio nie uśmiecha się Strike`owi, chociaż reklama jak najbardziej przydaje się gdy się jest właścicielem agencji detektywistycznej. Jednakże ma to również ciemne strony i właśnie dosyć mocno uderzyły w niego. Robin jako jego współpracowniczka ma niestety również udział w tej wrzawie i w tym co z sobą niesie. Jak do tej pory pozostawała w cieniu, ale śledztwo nie pozwala na to, zresztą ona nie zamierza przyglądać się z boku, szczególnie, iż sięga ono nie tylko do osobistych doświadczeń Cormorana. Tym razem oboje są zmuszenie wrócić do momentów, które naznaczyły ich, ale czy pomoże to w wyjaśnieniu kryminalnej zagadki? Morderca nie czeka z założonymi rękoma, wprost przeciwnie, daje o sobie znać w brutalny sposób, tak jakby prowadzone dochodzenie i medialna nagonka w ogóle nie robiły na nim wrażenia. Mordercza gra w "kotka i myszkę" staje się niebezpiecznie ryzykowna, a sprawca wybrał kolejną ofiarę.

Trzecia odsłona perypetii Cormorana Strike`a jak najbardziej dorównuje dwóm poprzednim częściom, "Żniwa zła" są ich kontynuacją, ale bez poznania wcześniejszych tomów również lektura nie jest utrudniona. Tym razem oprócz dochodzenia czytelnicy otrzymują wgląd w przeszłość głównych bohaterów, zresztą elementy te okazują się ściśle ze sobą związane. Fabuła nie toczy się szybko, spokojne tempo jednak jak najbardziej współgra z charakterem historii, mającej w końcu swoje źródło w wydarzeniach, jakie już dokonały się i do których postacie są zmuszone wrócić. Motyw kryminalny jest osią akcji, ale niekiedy staje się  także tłem dla wspomnień, stanowiących punkt wyjścia dla kolejnych kroków poszczególnych bohaterów. Rozbudowa intryga wymaga uwagi od czytających, rozgałęziona struktura łatwo odwraca uwagę od istotnych detali, a tych nie brak prawie na każdej stronie. Autor postarał się o to by sensacja była na pierwszym miejscu, lecz nie zapomniano o epizodach z osobistego życia postaci, jakie ich ukształtowały i jednocześnie mogą znaleźć odniesienia do teraźniejszej sytuacji w jakiej się znajdują. Robert Galbraith lub właściwie J.K. Rowling ponownie pokazała, że świat sensacyjnych historii jak najbardziej jej odpowiada, a kolejne kryminalne pomysły to strzał w dziesiątkę.
  
 
 *cytat pochodzi z książki "Żniwiarz zła" autorstwa Roberta Galbraith`a
 
 
      Dziękuję za możliwość 
       przeczytania książki   
          Księgarniom MATRAS :)