sobota, 9 listopada 2019

Czas na miłość


„Czekałam na ciebie”
Magdalena Krauze

Niektóre uczucia nie rdzewieją pomimo upływu lat, pozostają i czekają na odpowiedni moment by dać o sobie znać. Marzenia mają szansę się spełnić, czasem szybciej niż można by przypuszczać. Jednak rzeczywistość bywa bardziej skomplikowana i dostarcza więcej emocji niż ktokolwiek przypuszcza.

Awans, wspomnienia z przeszłości i pomoc przyjaciółce, to spędza sen z powiek Paulinie. Spokojne dotąd życie teraz dość mocno przyśpieszyło, zwłaszcza z powodu drugiego powodu, który nagle stał się nader aktualny w osobie Igora Gradeckiego. Kiedyś był jej pierwszą, cichą, miłością lub przynajmniej tak sądziła, a teraz wprowadza chaos w egzystencję i zanosi się, że jeszcze tak będzie przez jakiś czas. Czym innym jest nastoletnie zauroczenie, a zupełnie co innego spotkanie dorosłego obiektu swych dawnych uczuć, zwłaszcza, iż upływ lat jeszcze zadziałał na jego korzyść. Wydawałoby się, że dawne marzenie zdezaktualizowało się, bo teraźniejszość jest zupełnie inna, dorosłość przyniosła nowe wyzwania, lecz niekiedy trzeba się odważyć by dać szansę czemuś czego się pragnie … Pozostaje ryzyko co faktycznie przyniesie kolejny dzień i czy da się złapać szczęście w swoje ręce i podzielić się nim z drugą osobą. Czy Paulina jest gotowa na konfrontację ze swoimi snami? Może przyniosą one zmiany jakich nikt nie spodziewa się?

Pisanie o uczuciach wcale nie jest tak proste jak mogłoby się wydawać, zwłaszcza kiedy pragnie oddać się wszystkie ich barwy – od tych najjaśniejszych po te najbardziej ciemne. Łatwo jest zbytnio „podkoloryzować” jedne, a drugie potraktować po macoszemu, zwłaszcza zachowanie równowagi w powieściach obyczajowych wymaga od twórców balansowania pomiędzy tym, co podpowiada wyobraźnia, a rzeczywistością. O miłości powiedziano dużo i powie się jeszcze wiele, ale warto zwrócić uwagę na co o niej pisze Magdalena Krauze. Cały wachlarz emocji kryje się w „Czekałam na ciebie”, każdy rozdział pokazuje ich odcienie oraz ile znaczą w codzienności. Bohaterowie tej książki bardzo szybko stają się czymś więcej niż jedynie książkowymi postaciami, czytelnik jest ich znajomym, obserwującym uczuciowe rozterki oraz wątpliwości. Autorka  od podszewki odsłania emocjonalną burzę towarzyszącą ludziom kiedy stają oko w oko z  swoim marzeniem, które może się właśnie urzeczywistnić i równocześnie stawia się czoła sile uczuć, jakie ono wywołuje. Magdalena Krauze umiejętnie przedstawia to, czego doświadcza bohaterka, dodając sporą dawkę humoru oraz przede wszystkim zachowując magię początkowych chwil odkrywania miłości i bliskości drugiego człowieka. Znalezienie złotego środka pomiędzy słodkim obrazem zakochanych a realizmem bywa niełatwym zadaniem, za dużo jednego lub drugiego odbiera czar historii, jakiej przewodnim motywem mają być uczucia. Jednak Magdalena Krauze znakomicie poradziła sobie z tą zagwozdką, między innymi dzięki wątkom z drugoplanowymi postaciami oraz zilustrowaniu różnych twarzy miłości. Autorka również wplotła to, co z nią się wiąże, lecz często schodzi gdzieś na drugi plan czyli zaufaniu drugiemu człowiekowi.



Za możliwość przeczytania książki 

dziękuję wydawnictwu:
 
 
Znalezione obrazy dla zapytania wydawnictwo jaguar


7 komentarzy:

  1. Wspaniała książka się zapowiada :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ostatnio często napotykam tę książkę w blogosferze. Jestem jej bardzo ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam przyjemność patronować tej książce i również gorąco ją wszystkim polecam. 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam i teraz planuje niebawem przeczytać drugą część.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie mam szczęścia do takich polskich obyczajówek. Mimo ciekawej recenzji spodziewam się książki nudnej i infantylnej. Może to po prostu nie mój gatunek :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja chyba nadrobię tą serię :)

    OdpowiedzUsuń