czwartek, 27 grudnia 2018

Sekrety i inne kłopoty


„Sprzeczne sygnały”
Kasia Bulicz-Kasprzak

Sekrety nie są niczym nadzwyczajnym i każdy ma własne, które mniej lub bardziej chroni. Niekiedy dostarczają jednocześnie szczęścia i wywołują wyrzuty sumienia, trudno z nimi żyć, ale ich ujawnienie może oznaczać zburzenie bezpiecznego, chociaż naruszonego już w swych posadach, świata. Wyjawienie tajemnic rzadko kiedy jest łatwe, zbyt często zwycięża strach, ale czasem ważniejsze jest dobro kogoś bliskiego i to ono jest kartą przetargową …

Na pierwszy rzut oka Iza i Ludmiła Janickie są takie same, wiadomo bliźniaczki, lecz tak naprawdę różnią się wszystkim. Jedna spokojna i  zawsze odpowiednio zachowująca się do sytuacji, natomiast druga … po prostu chodząca katastrofa, na dodatek zdająca się w ogóle tym nie przejmować. Różnice z wiekiem wcale nie maleją, wprost przeciwnie, a trup znaleziony w biurze starszego brata, tuż przed rozstrzygającym wydarzeniem w jego kampanii wyborczej, tylko dolewa oliwy do i tak sporego ognia, jaki rozgorzał już dawno w rodzinie Janickich. Tym razem jednak kobiety mają plan jak uniknąć kłopotów, ale wiadomo jak to jest – rzeczywistość jest o wiele bardziej skomplikowana i lubi zaskakiwać. Niestety wzajemne animozje sióstr także nie sprzyjają by wszystko toczyło się zgodnie z ich oczekiwaniami. No i jeszcze różne sekrety rodzinne wprowadzają dodatkowe zamieszanie. Jakby tego było mało Ludmiła rozpoczyna dochodzenie na własną rękę. Policyjne śledztwo powoli rozplątuje skomplikowane połączenia pomiędzy mieszkańcami dolnośląskiego miasteczka, gdzie prym wiodą Janiccy. Nikt nie zdaje sobie sprawy, że problemów wcale nie ubywa, lecz przybywa, tak samo jak wzajemnych animozji, a spirala emocji coraz bardziej grozi wybuchem. Jaki będzie wynik pracy zawodowych detektywów i amatorki? Ile tajemnic są w stanie znieść bliscy bliźniaczek i one same? No i co kryje się za śmiercią w gabinecie Janickiego?

Po „Sprzecznych sygnałach” oczekiwałam kryminalnej zagadki osadzonej w rodzinnym kręgu i jak się okazało otrzymałam jedno oraz drugie z dużym bonusem, w postaci wartkiej akcji z niespodziewanymi zwrotami. Jednak wszystko po kolei, początkowo może wydawać się czytelnikowi, że będzie miał do czynienia bardziej z motywem obyczajowym niż suspensem, lecz to tylko pierwsze wrażenie. Dosyć szybko okazuje się, że w spokojnej familii wiele spraw było skrzętnie zamiatane pod dywan, a nagromadzone tajemnice przez lata właśnie zaczynają wydawać gorzkie owoce. Warstwa kryminalna zręcznie zostaje połączona z tą kategorii rodzinno-uczuciowej i jak wskazuje tytuł trzeba się mieć na baczności, ponieważ łatwo można dać się zwieść pozorom. Niewinność okazuje się mieć kilka odcieni, tak samo jak i wina, w tej historii przeszłość i teraźniejszość toczą wojnę podjazdową z pilnie strzeżonymi sekretami, strachem przed tym co powiedzą inni oraz brawurą podszytą zupełnie czymś innym niż chęcią sprawdzenia się. Autorka głównymi bohaterkami uczyniła kobiety, to one są w samym centrum fabuły i ich pragnienia oraz działania. Kasia Bulicz - Kasprzak daje czytającym wgląd w emocjonalną burzę, marzenia, radzenia sobie z oczekiwaniami otoczenia oraz własnymi co do siebie samego oraz w śledztwa, w jakich pytań jest dużo,a odpowiedzi są zaskakujące.

 
 Za możliwość 
przeczytania książki
dziękuję
 
https://www.facebook.com/edipresseksiazki/

8 komentarzy:

  1. Tej książki Kasi jeszcze nie czytałam. Mam ją w planach.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja podobnie jak Wiola, mam tę książkę ochotę przeczytać. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Podobnie jak dziewczyny - mam ją w planach, pozdrawiam z wietrznego Południa Polski :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzisiaj zastanawiałam się czy ją kupić, ale odłożyłam na półkę. Chyba będę musiała po nią wrócić :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam, ale nie odmówię lektury :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Chętnie przeczytam, zaciekawiłaś mnie swoją recenzją :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie znam zupełnie. Ale skoro chwalisz, to może warto dać jej szansę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Sekrety są udziałem wielu osób. Wiele tajemnic jest zamiatane pod dywan z nadzieją, że tam zostaną zapomniane. Dziękuję za bardzo ciekawa propozycję, z której na pewno skorzystam. Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń