sobota, 31 marca 2018

Nie taki kot straszny jak go malują?


„Jeszcze 
więcej nieboszczyków,
czyli śledztwo z pazurem”
Małgorzata J. Kursa


Czasem spacery kończą się dość niespodziewanym znaleziskiem, zwłaszcza gdy jednym z spacerowiczów jest kot. Oczywiście bywają i spokojniejsze przechadzki, lecz kto by takie pamiętał? Liczy się przecież przygoda i pokazanie dwunożnym co to znaczy być inteligentną bestią …

Tak się złożyło, że Belzebub, nawet jak na swój koci ród, jest o wiele bardziej złożonym stworzeniem, niż to wydaje się wszystkim dokoła. Nie dla niego zwykłe rozrywki tudzież zabawy, on potrzebuje mocniejszych wrażeń i nie cofnie się przed niczym by jego zdanie było tym ostatnim, przede wszystkim gdy chodzi o podstawy egzystencjonalne. Niestety lub stety tym razem znowu dał się ponieść wrodzonemu talentowi do śledztw i dzięki niemu policja w Kraśniku ma zapewnioną pracę nad problemem pewnego zabójstwa. Jakoś tak niezupełnie przypadkowo odkrywa kolejne zwłoki, mocno szokując tym swoją panią, dwunożni po prostu nie są tak zdolni jak koty, zwłaszcza Belzebub, więc nadmierna egzaltację trzeba po prostu im wybaczyć. Spokojna miejscowość raczej dużo zejść śmiertelnych, powstałych przy pomocy osób drugich, nie ma na swoim koncie, dlatego nic dziwnego, iż stróże prawa biorą się ostro do roboty. Ale no cóż … nie są kotami czyli wyniki ich prac nie są widoczne aż tak szybko jak wielu by sobie życzyło, lecz od czego pomocna dłoń to znaczy łapy, ogon i cała reszta? W końcu imię zobowiązuje, w szczególności gdy się narazi czarciemu imiennikowi! Wystarczy jedynie trochę pogłówkować, poszperać, podpytywać i wszystko staje się oczywiste, no niekiedy trzeba jeszcze ominąć mylny trop, jednak rozwiązanie morderczej zagadki jest tuż, tuż.

Podobno ludzie dzielą się na tych, uwielbiających koty, fanów psów oraz niezdecydowanych, pewnie rzeczywistość jest o wiele bardziej skomplikowana. Zresztą obojętnie do jakiej grupy należycie lektura najnowszej książki Małgorzaty J. Kursy da wam do myślenia i zapewniam, że nie spojrzycie już na kota w ten sam sposób! Urocze imię czworonożnego bohatera – Belzebub daje pole do przypuszczeń co do charakteru tegoż osobnika oraz fabuły. Na pewno nuda nie grozi, za to humor, czasem ciut mroczniejszy, jak najbardziej nie opuszcza czytelnika, no i ciekawość do czego jeszcze posunie się koci pupil również towarzyszy non-stop. Nie można zapomnieć o motywie, gdyż, jak by nie było „Jeszcze więcej nieboszczyków, czyli śledztwo z pazurem” jest kryminałem i jak najbardziej jest on morderczy. Jeśli do tego dodamy intrygę, która do samego finału pozostaje tajemnicą oraz pozostałych bohaterów, dwunożnych, wprowadzających iście bombową mieszankę charakterologiczną to otrzymujemy historię gdzie zdarzyć się może wiele i faktycznie ma miejsce dużo wydarzeń, a nawet jeszcze więcej. Autorka utrzymała lekki ton jaki wbrew pozorom dobrze łączy się z zabójczymi detalami oraz policyjnym dochodzeniem. Jednakże największe brawa należą się Belzebubowi, bijącemu na głowę każdą postać, nie tylko uosobieniem, ale nadaniem nowego znaczenia słowom takim jak kreatywny, upiorny czy też tupeciarz. „Jeszcze więcej nieboszczyków, czyli śledztwo z pazurem” jest opowieścią zapewniającą dobra rozrywkę, intrygującą fabułę oraz perypetie bohaterów niecodziennie zabawnych.




Za możliwość przeczytania książki

dziękuję 
 
portalowi CPA
i
wyd. Nasza Księgarnia
 


10 komentarzy: