czwartek, 12 października 2017

Zapowiedzi wydawnictwa Prószyński i S-ka

Księgarskie półki obfitują w ciekawe lektury, można wybierać do woli i każdy znajdzie coś dla siebie. Wydawnictwa co miesiąc dokładają nową porcję tytułów, a decyzja jaką lekturę staje z jednej strony łatwiejsza, z drugiej trudniejsza. Podobno od nadmiaru głowa nie boli, więc pozostaje jedynie znaleźć miejsce do zagłębienia się w literacki świat.
 
 
Propozycje wydawnictwa Prószyński i S-ka:
 
 
Na spontanicznym grillu spotkały się trzy pary: zgodne małżeństwo z dwiema córeczkami, bezpłodna para, która marzy o dziecku, rozwodnik związany z byłą stiptizerką. Spotkanie, które pulsowało wzajemną fascynacją, omal nie skończyło się tragicznie. Bilans był raczej smutny: poczucie winy, rozwód wiszący na włosku i obnażony fałsz wieloletniej przyjaźni. „A gdybym z uśmiechem odmówiła i poszła dalej?", zastanawia się Erika, która przyjęła tamtego dnia zaproszenie jowialnego sąsiada na grill. Może wtedy Clementine spełniłaby zaskakującą i nader intymną prośbę przyjaciółki z dzieciństwa... Może gburowaty staruszek z domu obok nadal by żył...







Sylwester 2000 roku, na ulicach Monachium wiwatujący tłum, Eliza wraca myślami do czasu, gdy była młodą kobietą. Na Pomorzu pozostawiła wszystko co było jej drogie, dom, groby najbliższych i ukochanego mężczyznę.
Misjonarka Marianna, umiera w Afryce zarażona AIDS. Wzywa Elizę do siebie, aby mogły rozliczyć się ze swoim życiem i odkryć  rodzinną tajemnicę, która rozdzieliła je na wiele lat.  








Inspirujące kobiety – artystki, skandalistki, uczone, ludzie biznesu, kochanki i władczynie – żyjące na przestrzeni ostatnich 200 lat Polki, których imiona nie schodziły z ust współczesnych. Co je łączy? Wszystkie przebiły się do światowych elit. Wszystkie pozostawiły trwały ślad na epokach, w których żyły. I wszystkie miały „pod górkę”. Życie żadnej nie było usłane różami, nawet kiedy były wielbione i podziwiane. Każda skrywała jakąś tajemnicę, ból, czasem rozpacz, ale to właśnie te niewypowiedziane, głęboko tłumione uczucia pchały je do przodu i kazały wspinać się na kolejne szczyty.
W niektóre z tych biografii wręcz trudno uwierzyć, przekraczają bowiem wyobraźnię najśmielszego scenarzysty. Mistrzynie autokreacji, stworzyły same siebie, stając się żywą do dziś legendą. Zdecydowanie nie były to „celebrytki”, jakich pełno w epoce Internetu i bulwarowej prasy, znane wyłącznie z tego, że są znane. One naprawdę kochały to, co robiły. I były w tym najlepsze.


 Dziesięć tysięcy szans, dokładnie rzecz biorąc. Dziesięć tysięcy żywotów, żeby „zrobić to, jak należy”. Odpowiedzieć na wszystkie wielkie pytania. Osiągnąć pełnię mądrości. I stać się Jednym ze Wszystkim.
Milo miał do tej pory dziewięć tysięcy dziewięćset dziewięćdziesiąt pięć takich szans. Zostało mu jeszcze pięć żywotów na zdobycie sobie miejsca w kosmicznej duszy. Jeśli mu się nie uda, rozpłynie się w nicości. Lecz tak naprawdę Milo pragnie jedynie spocząć na zawsze w ramionach Śmierci. Albo Suzie, jak ją nazywa. 
Suzie jest nie tylko kochanką Milo podczas niezliczonych przerw między żywotami, które nasz bohater spędza w zaświatach, ale i – dosłownie – powodem, dla którego wciąż żyje. Zanurzając się w kolejnych egzystencjach, Milo marzy o dniu, kiedy nie będzie musiał już nigdy więcej jej opuszczać. 



W przyszłości tak realistycznej i bliskiej, że mogłaby być współczesnością, coś dziwnego dzieje się z kobietami, które zasypiają: szczelnie owija je zwiewna substancja przypominająca kokon. Gdy ktoś je budzi, gdy obrastający je materiał zostaje naruszony bądź zerwany, uśpione kobiety wpadają w dziką furię i stają się szaleńczo agresywne; śpiąc, przenoszą się do innego świata − świata, w którym panuje harmonia, a konflikty są rzadkością. Tajemnicza Evie jest jednak odporna na błogosławieństwo, bądź klątwę, niezwykłej śpiączki. Czy jest medyczną anomalią, którą należy przebadać? A może demonem, którego trzeba zabić? Porzuceni mężczyźni, zdani na siebie i swoje coraz bardziej prymitywne odruchy, dzielą się na wrogie frakcje, niektórzy pragną zabić Evie, inni ją ocalić. Część wykorzystuje panujący chaos, by zemścić się na starych bądź nowych wrogach. W świecie nagle opanowanym przez mężczyzn wszyscy uciekają się do przemocy.
Osadzona w małym mieście w Appalachach, gdzie największym pracodawcą jest więzienie kobiece, powieść "Śpiące królewny" to dająca do myślenia, nadzwyczajnie wciągająca historia, która dziś wydaje się szczególnie aktualna.


 On – jeden z najbardziej wpływowych gangsterów polskiej mafii. Ona – żona słynnego bossa, po upadku grupy pruszkowskiej oskarżona o kierowanie grupą przestępczą. Masa i Słowikowa – dwa przeciwległe bieguny kryminalnego podziemia, od lat uważani za nieprzejednanych wrogów, którzy nigdy nie podadzą sobie ręki. Mąż Moniki Banasiak, Andrzej Z. Słowik, był jednym z tych, którzy uważali Masę za największe zagrożenie dla potęgi Pruszkowa. Ale to Masa sprawił, że Słowik i zarząd mafii, trafili na długie lata do więzienia, a życie rodzinne Moniki legło w gruzach. A jednak wrogowie spotykają się i to co jeszcze niedawno wydawało się niemożliwe, staje się faktem: rozmawiają szczerze, próbując zrozumieć swoje racje. On ujawnia, dlaczego zdecydował się pogrążyć swoich niedawnych kolegów. Ona – dlaczego odeszła od Słowika, i z jakimi bolesnymi konsekwencjami to było związane. Ta rozmowa, w obecności Artura Górskiego, to nie jest śniadanie mistrzów – to raczej spóźniona kolacja ludzi, którzy wydobyli się z piekła mafii i próbują odnaleźć drogę w normalnym świecie.






Po długiej nieobecności Red Dust powraca do Greenstone Falls, gdzie miejscowe rancza jedno po drugim padają łupem płomieni. Pożar nie ominął także rancza „Trzy Szóstki”! Pośród zgliszcz agent ubezpieczeniowy Vega odkrywa strzałę zapalającą. Dla niego rzecz nie ulega wątpliwości: sprawcami podpaleń są Indianie. Jednak Red Dust uważa, że tej strzały nie wystrzelił żaden czerwonoskóry…








Historia zaczyna się jak w bajce: cicha, miła Natalia poznaje wymarzonego chłopaka, który wydaje się delikatny, romantyczny i bezgranicznie w niej zakochany. Jednak na pozór idealny związek dwojga licealistów z każdym dniem staje się coraz bardziej mroczny. A Norbert powoli pokazuje prawdziwą twarz – zazdrosnego, zaborczego, porywczego i manipulującego (nie tylko Natalią) prześladowcy. Zakochana dziewczyna nie potrafi jednak odejść. Woli tłumaczyć sobie takie zachowania wielką miłością, o której on tak pięknie mówi…







Rok 1843 – Grace Marks zostaje skazana za współudział w brutalnym morderstwie swojego pracodawcy i jego gospodyni. Odsiadując wyrok dożywocia, twierdzi, iż całkowicie utraciła pamięć. Niektórzy uważają, że Grace jest niewinna angażują do pomocy dobrze się zapowiadającego specjalistę od chorób umysłowych. Mężczyzna wysłuchuje historii Grace, zbliżając ją coraz bardziej do dnia, którego ona nie pamięta. Jakie wspomnienia uda mu się odblokować? Czy Grace naprawdę zabiła?









9 komentarzy:

  1. Zdecydowanie pierwsza powieść do mój numer jeden :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kolejne ciekawe książki... tylko kiedy je wszystkie przeczytać? :)

    OdpowiedzUsuń
  3. najbardziej zainteresowała mnie książka ''Moja wina, twoja wina''. Ale nie wiem czy po nią sięgnę, bo nie do końca są to moje klimaty.

    OdpowiedzUsuń
  4. Pierwsza i ostatnia Książka są tymi, których nie mogę się doczekać.:)
    kocieczytanie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja nie mogę się doczekać książki "Moja wina, Twoja wina" .

    OdpowiedzUsuń
  6. "Moja wina, twoja wina" przeczytam na pewno. Mam też ochotę na Kinga - może tym razem skradłby moje serce.

    OdpowiedzUsuń
  7. Kilka pozycji chętnie bym przeczytała :)

    OdpowiedzUsuń