niedziela, 11 stycznia 2015

Jeśli dziś niedziela to ...

Niedziela to czas kiedy lubię nadrabiać zaległości filmowo-telewizyjne lub powracać do tych pozycji serialowych, które jakiś czas temu oglądałam. 

Tym razem ostatni dzień tygodnia to czas na Holmesa, Sherlocka Holmesa w wydaniu Benedicta Cumberbatcha:


Jako, że lubię mieszać gatunki to w repertuarze znalazł się również "Jeździec bez głowy":



oraz "Królowie przeklęci":

 

A na zakończenie mam w planach"The Last Enemy":



No, a jutro trzeba będzie wcześnie rano wstać, i próbować nie myśleć, że sobota będzie dopiero za kilka dni ;)

7 komentarzy:

  1. Ja jestem na etapie już 5 sezony Ally McBeal :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Niedługo zabiorę się za oglądanie Sherlocka :)

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja seriale oglądam w tygodniu, zaś w weekend wolę posiedzieć z książką.

    OdpowiedzUsuń
  4. Pierwszy raz oglądasz Sherlocka? Baaardzo zazdroszczę! Uwielbiam ten serial!

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie oglądałam tego serialu. Czasu brak :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kiedyś namiętnie oglądałam seriale, a teraz po prostu szkoda mi czasu ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam kilka płyt z Holmesem, ale jakoś jeszcze nie obejrzałam ;0

    OdpowiedzUsuń