czwartek, 6 lutego 2014

Veni, vidi i ...

"Miłość z jasnego nieba"
Krystyna Mirek



Miłość ma wiele twarzy, od namiętnego, pełnego gorących wyznań uczucia aż po długoletnią, opartą na zaufaniu, bliskość z drugą osobą. Miłość wydaje się banalna i prosta, łatwa do zdobycia i porzucenia, gdy jest komuś wygodniej. Miłość w końcu dla wielu to oklepane słowo, nie niosące w sobie kompletne nic poza stereotypami jak z reklam, gdzie dwoje, wiecznie uśmiechniętych, aktorów trzyma się za ręce i patrzy w sobie oczy. Po prostu iluzja, w jaką jedni wierzą i chcą ją zdobyć, a inni dawno pogrzebali nadzieję na nią. Jednak wbrew wszystkiemu miłość ma w sobie to coś, szczególnie gdy dostrzega się w niej nie zewnętrzne opakowanie, lecz jej prawdziwą istotę ...

Ona ma jeden cel, on również nie zamierza poznać smaku porażki. Wygrana jednego to przegrana drugiego, w tej grze nie ma remisu czy też możliwości rewanżu. Nie będzie więcej okazji do rewanżu, po prostu zwycięzca bierze całą pulę. W takiej sytuacji jakiekolwiek cieplejsze uczucie wydaje się całkowicie nie na miejscu, zresztą kto by zaprzątał głowę romantycznymi bzdetami? A może wcale nie chodzi o słowo na literę M? Wystarczy trochę sentymentalnych gestów i damsko-męskich sztuczek by osiągnąć zamierzony cel ... Zresztą w biznesie jak na wojnie każdy chwyt jest dozwolony ...

Daniel swój scenariusz ma dopracowany w każdym najmniejszym detalu, jest też reżyserem i głównym aktorem w sztuce pod tytułem "Skuteczne uwodzenie". Zawsze zdobywa to czego pragnie, z uśmiechem na ustach i w czarujący sposób, niczego nie obiecuje, druga strona wie doskonale jak potoczą się dalej sprawy, lecz wciąż kolejne "ofiary" mają nadzieję, że im właśnie uda się dokonać niemożliwego. Nie inaczej ma być i teraz, każdy szczegół został dokładnie przemyślany, a doświadczenie podpowiedziało całą resztę, pozostały jedynie formalności. Angelika nigdy nie zawiodła siebie i swojego szefa, jest specjalistką w każdym calu i zadanie jakie jej zlecono nie stanowi dla niej niczego nowego, ale staje się wyzwaniem. Każdy z nich wie, że wszystko zależy od tylko i wyłącznie od wcześniejszego planu, wygra jedno z nich i żadne nie bierze pod uwagę swojej klęski.

Stawianie wszystkiego na jedną kartę obciążone jest ogromnym ryzykiem, tak samo jak trzymanie się kurczowo wyznaczonej drogi. Jeżeli ustępstwa nie są możliwe jak osiągnąć swój cel w patowej sytuacji? Podstępem? Kłamstwem? Prawda i szczerość wydają się elementami całkowicie z innej bajki, ale kto powiedział, że czasem najprostsze rozwiązanie nie jest najlepszy środkiem by osiągnąć cel? Co ukrywa Angelika i czego pragnie Daniel? Pierwsze wrażenie bywa mylące, drugie i wiele kolejnych również może takimi być, nie jest łatwo odsunąć na bok to, co jeszcze przed chwila wydawało się jedynym możliwym rozwiązaniem. Miłość w chwili gdy waży się przyszłość, na jaką pracowało się latami, nie jest dobrym pomysłem. Wszystko przemawia przeciwko niej, brak jakichkolwiek racjonalnych podstaw by w nią uwierzyć. Zresztą przeszłość dała wiele dowodów, że nie przynosi nic dobrego, lecz czasem ze złych intencji rodzi się całkiem coś przeciwnego ... Jak jednak zaufać kiedy życie nauczyło, iż uczucia dają jedynie rozczarowanie i ból? 

"Miłość z jasnego nieba" to nie kolejna, przed walentynkowa, historia o niej i o nim, chociaż głównymi bohaterami jest właśnie ona, on i tytułowe uczucie. Czym więc różni się ta książką od innych, podobnych z okładki lub tylnego opisu? Na przykład postaciami i tym co w sobie kryją, rozwinięciem wątków i samą opowieścią, w jakiej świat to nie bajka. Miłość jest osią fabuły, lecz to cukierkowa baśń i ma wiele twarzy, nie zawsze bywa też dostrzegana, czasem by ją ujrzeć bohaterowie muszą pokonać swoje lęki i stawić czoła przeszłości. Oczywiście jest dla jednych jak piorun z jasnego nieba czyli nie tylko kompletnym zaskoczeniem, ale i czymś co wydaje się zupełnie nierealne i możliwym tylko w filmach. Żyli długo i szczęśliwie w tym wypadku ma całkiem inne oblicze, realne uczucie to nie jedynie romantyczne okoliczności, ale jedno i druga w sumie daje ciekawą historię. W końcu niepoprawny podrywacz i zwycięska specjalistka nic nie jest oczywiste, ani przeszłość, ani teraźniejszość, a przyszłość to niewiadoma, może o smaku słodko-gorzkim ...

Za możliwość przeczytania książki dziękuję:





wyd. FEERIA

6 komentarzy:

  1. Świetna książka. Szalenie mi się podobała.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pełno tej książki od wczoraj :) Mam na nią wielką ochotę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię twórczość tej autorki. Na tą też ostrzę sobie pazurki:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ostatnio wiele o niej słyszałam, przeczytam

    OdpowiedzUsuń